Przygoda Cyraka z Zabrzem zakończyła się fiaskiem. Trener Ojrzyński, w przeciwieństwie do swego poprzednika, mógł liczyć na kolejne transfery, których ilość nie przeszła w jakość. Czara goryczy, zarówno u kibiców, a potem w zarządzie klubu, przelała się po kilkunastu dniach tegorocznego grania. Cztery mecze, jeden punkt, zero zdobytych bramek, a przede wszystkim styl, a dokładniej jego brak, spowodowały, że pożegnano bez żalu zarówno trenera Ojrzyńskiego jak i członków jego sztabu.
Niektórzy spodziewali się, że Jerzy Cyrak zaliczy kolejne miękkie lądowanie, gdy wrocławski Śląsk objął Mariusz Rumak, który w poznańskim Lechu współpracował właśnie z Cyrakiem. Wybór padł jednak na młodszego brata Jerzego Dudka - Dariusza, a jak czas pokazał, były szkoleniowiec wałbrzyskiego Górnika długo nie przebywał na trenerskim bezrobociu.
W środę 20 kwietnia kadra zawodnicza Pelikana Niechanowo została oficjalnie poinformowana o zakończeniu współpracy z trenerem Sławomirem Majakiem, a dzień później odbył się pierwszy trening pod okiem nowego-starego trenera Pelikana Jerzego Cyraka.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby Pelikan osiągał niezadowalające wyniki pod okiem byłego reprezentanta Polski. Sławomir Majak, w przeciwieństwie do swego poprzednika i zarazem następcy, ma bogatsze doświadczenie w pracy z seniorami, bo trenuje ich już od dekady. Od znanych zespołów Concordii Piotrków Trybunalski, Lechii Tomaszów Mazowiecki, Czarnych Żagań czy Calisii Kalisz po wręcz anonimowe zespoły Orlicza Suchedniów i Świtu Kamieńsk. Pelikan Niechanowo objął po 10.kolejce, gdy ten zajmował 5.miejsce ze stratą 9 punktów do prowadzącego duetu Warta Poznań - Jarota Jarocin. Zostawił na ... trzecim ze stratą zaledwie 4 punktów do prowadzącej Warty i punktu do rezerw Lecha. Co więcej, gdyby wziąć pod uwagę termin kadencji Majaka to wyjdzie, że nie było w tej grupie III ligi lepszej drużyny:
W tym roku kalendarzowym Pelikan uzyskał następujące wyniki:
w Start Warlubie 3:0
d Sokół Kleczew 2:2
d Ostrovia 2:0
d Unia Swarzędz 3:0
w Warta Poznań (lider) 1:0
d KKS Kalisz 1:2
Takich wyników nie jedna drużyna pozazdrości beniaminkowi z Niechanowa. Tymczasem w Pelikanie doszli do wniosku, że lepsze wyniki osiągnie zespół pod wodzą Jerzego Cyraka. Cóż, byłemu piłkarzowi i trenerowi Górnika Wałbrzych życzyć należy jak najlepiej, ale poprzeczkę trener Majak zawiesił mu dość wysoko. Co ciekawe, po powrocie do Wielkopolski w klubie spotka się z sprowadzonym zimą Damianem Lenkiewiczem, którego 12 miesięcy wcześniej ściągnął do Wałbrzycha z legnickiej Miedzi - oby tym razem współpraca obu panów była bardziej efektywna niż przy Ratuszowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz