Swego czasu zaplecze ekstraklasy zwane drugą ligą było podzielone na dwie grupy. Niby był stosowany przy podziale klucz geograficzny, a zdarzało się, że Górnik i Zagłębie Wałbrzych były w oddzielnych grupach. Jeśli chodzi o trzeci szczebel rozgrywek to były różne opcje. Najrozsądniejszym chyba systemem był ten ośmiogrupowy, gdzie zwycięzcy grup awansowali do 2 grup drugiej ligi. Obecnie druga liga (de facto trzecia) jest podzielona wg klucza geograficznego. Niestety, obecnie w zdecydowanej większości opinii rywalizacja na wschodzie jest mniej ciekawa, niższy poziom, mniejsze pieniądze. Oczywiście dla niektórych zainteresowanych jest to krzywdzące. Rok temu awans do pierwszej ligi wywalczyły po dramatycznym finiszu Olimpia Elbląg i Wisła Płock. Oba po 12 miesiącach wracają do drugiej ligi ... Zaledwie gorszym bilansem bezpośrednich spotkań z płocczanami nie awansował Świt Nowy Dwór, a jednego punktu zabrakło Okocimskiemu Brzesko. Oba zespoły uchodziły za faworytów rozgrywek 2011/12. Wiele spodziewano się po piątym OKS Olsztyn i Zniczu Pruszków. Z tabeli ostatnie 4 miejsca w czerwcu 2011 zajęły drużyny Start Otwock, Puszcza Niepołomice, grający na licencji Spartakusa Szarowola Motor Lublin oraz Ruch Wysokie Mazowieckie. Ale okazało się, że być ostatnim to na wschodzie nie oznacza degradacji. Czternasty GLKS Nadarzyn wycofał się z rozgrywek już po ich zakończeniu, Ruch, w którym występował wypożyczony z Promienia Opalenica wałbrzyszanin Michał Oświęcimka, nie złożył w terminie wniosku licencyjnego.
|
M.Oświęcimka (OKS Brzesko) |
Nikt nie był zainteresowany grą na wyższym szczeblu z 3.ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej !!! Olimpia Zambrów zrezygnowała z awansu, a wicemistrz ligi Huragan Morąg nie złożył w terminie wniosku licencyjnego co oznaczało, że ostatnie 3 zespoły się utrzymują!! Otwocki Start zrezygnował jednak z ubiegania się licencji i po wielu zawirowaniach PZPN postanowił, że sezon 2011/12 w grupie wschodniej będzie przebiegał w 17-zespołowym składzie. Jeśli ktoś myślał, że to koniec organizacyjnych kłopotów w tej grupie ten się grubo mylił. Nie dość, że jesienią jeden zespół musiał pauzować to Wigry Suwałki dopiero od września grali na własnym obiekcie przekładając swoje spotkania, Resovia korzystała z gościnności Boguchwały (wiosną przykład wziął lokalny rywal-Stal), a beniaminek Garbarnia Kraków grała albo na obiekcie Hutnika lub Wawelu. Kadłubowe rozgrywki storpedowane zostały dodatkowo wycofaniem się Sokoła Sokółka po jesiennych zmaganiach. Wiosną zabrakło KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Piłkarze z Ostrowca po porażce na inaugurację w Pruszkowie 0:3 nie wyszli na mecze drugiej i trzeciej kolejki, ale później potrafili wywalczyć 16 punktów co dawało im bezpieczne 12.miejsce. I to wszystko w atmosferze permanentnych kłopotów finansowych. Wiosenną inaugurację w Lublinie KSZO przeniosło, w kolejnej serii spotkań była pauza, ale oddanie walkowerem meczu w Resovii oznaczało wycofanie zespołu z drugoligowych rozgrywek. Większość zmagań wiosennych to kolejki z 6 meczami + walkower za planowaną rywalizację z KSZO i dwa pauzujące zespoły...
57 minut dzieliło Okocimskiego Brzesko od zakończenia rozgrywek bez przegranej. W ostatniej kolejce Znicz wygrał 2:0 i była to jedyna porażka OKS, który całkowicie zdominował rozgrywki. Pierwszymi liderami byli po zwycięstwach 3:0 Pogoń Siedlce i Znicz Pruszków, po 2.kolejce z kompletem punktów była rzeszowska Stal, po 3. - Stal Stalowa Wola, która lepszymi bramkami wyprzedzała OKS. A od 4.kolejki, czyli polowy sierpnia niepodzielnie rządzili "Piwosze" z Brzeska. Tam grał Michał Oświęcimka, który wystąpił w 24 meczach i strzelił jednego gola, ale za to w jakim meczu. 5:0 nad drugim OKS Olsztyn, który zima powrócił do historycznej nazwy Stomil. Michał nie zawsze miał pewny plac, a poza tym w najbliższym sezonie nie będzie brany pod uwagę jeśli chodzi o młodzieżowców. Po uzyskaniu awansu w Brzesku zapewniali, że nadal chcą korzystać z usług zawodników wypożyczonych z Opalenicy, a oprócz Oświęcimki byli to Piotr Darmochwał (już zaliczył w maju testy w Jagiellonii Białystok), Dawid Mieczkowski, Rafał Cegliński. Póki co inni wypożyczeni do Brzeska już odeszli do ekstraklasy: bramkarz Aleksander Kozioł do Lecha, a Robert Trznadel
|
Czy Michał pozostanie w Brzesku w 1.lidze |
do Górnika Zabrze
Drugie miejsce przypadło olsztyńskiemu Stomilowi. W nowym sezonie, który wystartuje w niewiadomym jeszcze składzie oczy będą skierowane na Lublin, gdzie nie dość że budowany ma być nowy stadion to Motor ma walczyć o awans. W Motorze występuje król strzelców - Ukrainiec Ihor Mihałewskyj, który jest w grupie byłych graczy Spartakusa Szarowola, dzięki któremu żółto-biało-niebiescy z Al.Zygmuntowskich grają w drugiej lidze. Ale ma przyjść lepsza przyszłość i to szybko. Nie po to przecież list intencyjny do prezydenta podpisali byli reprezentanci Polski - Jackowie Bąk i Krzynówek. Jeśli chodzi o spadkowiczów to na chwilę obecną oprócz wycofanego KSZO spada Jeziorak Iława, który nie wygrał żadnego wyjazdowego meczu. O jednym z nich było głośno w całym kraju, kiedy to po śmierci jednego z graczy iławskiego Lakers Iwo Zubrzyckiego apelowali w drodze do Lublina o przełożenie meczu. Ba, proponowali kilka opcji rozegrania meczu w innych terminach. Niestety, PZPN okazał się nieczuły i nie wyraził chęci na ten ludzki gest. Piłkarze wyszli na murawę, ale zaraz zeszli. Sędzia odgwizdał walkower.
|
Największy dramat w lidze - śmierć Iwo Zubrzyckiego, zarazem kolejna kompromitacja PZPN... |
|
|
Kłopoty organizacyjne wielu zespołów grupy wschodniej (6 czerwca Komisja Licencyjna rozpatrzy wniosek nie tylko wałbrzyskiego Górnika, ale i Resovii, Stali Stalowa Wola, Jezioraka i spadkowicza Olimpii Elbląg) spowodowały, że od dawna odzywają się głosy zwolenników zmian na tym szczeblu rozgrywek - orędowników jednej grupy drugoligowców. Porównują wyjazdy np. z Dolnego Śląska na Pomorze, że to taki sam wysiłek finansowy jak wyprawa na wschodnią rubież. Ta opcja brzmiała już 12-18 miesięcy temu, mimo kolejnych wycofań z wiadomych względów, nikt głośno mówi o fuzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz