Po prawej Tomasz Wepa [foto: nto.pl] |
Jeszcze bliżej drugiej ligi od Odry w ubiegłym sezonie była Wisła Sandomierz, w której od wiosny występuje były gracz m.in. opolskiej drużyny jak i Górnika Wałbrzych Bartosz Szepeta. Oczywistym jest, że mistrz grupy małopolsko - świętokrzyskiej uchodzi za faworyta i w nadchodzącym. Ale wtajemniczeni zauważają kłopoty finansowe sandomierzan, co mogło się odbić na dyspozycji zespołu, który po 1.kolejce zamyka ligową stawkę. Stało się to na skutek porażki Wisły na boisku beniaminka Spartakusa Daleszyce aż 0:5! Szepeta zagrał 80 minut zmieniony przez Świrka.
Również z ogromnym niedosytem miniony sezon trzecioligowy zakończył inny były gracz wałbrzyskiego Górnika - Dawid Kubowicz. Jego Olimpia Elbląg po zaciętym pościgu nie dogoniła imienniczki z Zambrowa, która ostatecznie po barażach wskoczyła na trzeci poziom rozgrywkowy.
Dawid Kubowicz (Olimpia Elbląg) |
W czerwcu z Górnikiem Wałbrzych pożegnał się obrońca Przemysław Cichocki, który wrócił do macierzystego klubu Sparta Paczków występującego w 4.lidze opolskiej sponsorowanej przez firmę Slatex. W 1.kolejce Sparta przegrała na wyjeździe ze Skalnikiem Gracze 0:1, a Cichy rozegrał pełne 90 minut. W tej samej klasie rozgrywkowej jeszcze w czerwcu grał Michał Starczukowski - wałbrzyszanin, który ostatnie 2 sezony bronił barw Olimpii Lewin Brzeski. Latem wraz Łukaszem Kiczułą, znanym z występów w Szczawnie zdroju przenieśli się do wrocławskiej okręgówki, a konkretnie do Czarnych Kondratowice. W zespole trenowanym przez uznanego w województwie szkoleniowca Wiesława Urycza spotkał Adama Chmiela - innego wychowanka Górnika Wałbrzych,który w swej przygodzie w futbolem grał w Lewinie Brzeskim, Świdnicy czy Starym Śleszowie. W tej samej klasie rozgrywkowej zobaczymy Wojciecha Ciołka, który pożegnał się z czwartoligowym Sokołem Wielka Lipa i przeszedł do Orła Sadowice. W kadrze Wratislavii figuruje Mateusz Gawlik,który jednak nie wywalczył sobie pewnego miejsca w bramce wrocławskiego klubu.
O ile większość zawodników zna swojego pracodawcę to kłopot ma Brazylijczyk Filipe Andrade Felix. 30- letni obrońca rundę wiosenną spędził w trzecioligowej Swornicy Czarnowąsy. Po zakończonym sezonie, w którym popularna Swora utrzymała się w klubie zapadła decyzja o wycofaniu się z rozgrywek. Władze gminy Dobrzeń wespół z klubem dokonały analizy, że w przełomowym sezonie reformy lepiej będzie jak zespół trafi do 4.ligi z klasy okręgowej niż spadając z hukiem z trzeciej. Pożegnano się więc z większością zawodników, w tym z sympatycznym Filipe. Wydawało się, że trafi do swojego poprzedniego klubu LZS Piotrówka, bawił również na testach w Formacji Port 2000 Mostki, ale na chwilę obecną pozostaje bez przynależności klubowej. Głównym powodem stały się wchodzące z nowym sezonem obostrzenia dotyczące ilości zawodników z krajów spoza UE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz