Jeśli ktoś by chciał sklasyfikować zespoły pod względem funkcjonowania w internecie to wałbrzyszanie znaleźli by się na szarym końcu. Z różnych względów nie funkcjonuje oficjalna witryna Górnika PWSZ, wśród kibiców nie ma kogoś o chęciach by prowadzić nieoficjalną stronę lub skorzystać z szablonów futbolowo. Newsy pojawiają się głównie na witrynach miejskich oraz redaktora Bogdana Skiby, który w tym sezonie był również spikerem na Stadionie 1000-lecia. O ile informacje z Ratuszowej pojawiają się w miarę szybko i rzetelnie to z wyjazdów kibice muszą szukać wiadomości albo na stronach rywali lub oczekiwać na info po telefonie z Wałbrzycha do kogoś z ekipy piłkarskiej. Oczywiście pojawiają się przekłamania (np. asysta Moszyka przy golu Michalaka w Kaliszu). Wałbrzyszek z kolei uzupełnia futbolową pustynię wśród wiadomości sportowych interpretacją wykaz jubilatów na 90minut.pl często przepisując bezmyślnie biografię piłkarzy bez weryfikowania z rzeczywistością.
Ostatnie "kwiatki" wyhodował B.Skiba. Po arcyciekawym meczu A klasy Karoliny z rezerwami Górnika nie wiem czy dla wałbrzyszan strzelili gole Sobczyk z Przerywaczem (źródło skibasport) czy dwie Chajewski (strony jaworzyńskie)? To są szczegóły, ale takiego numeru jaki wyciął redaktor Skiba odnośnie Adriana Mrowca dawno nie widziałem:
Po pierwsze Adrian nie grał w finałowym meczu, po drugie Hearts wygrał 5:1 i zdobył puchar, a po trzecie dzięki temu Serca zakwalifikowali się europejskich pucharów. W 3 zdaniach 3 błędy, które nie powinny się zdarzyć interesującemu się futbolem pobieżnie, a co dopiero jeśli chodzi o poważnego dziennikarza piszącego o futbolu od ponad 30 lat?
Z dedykacją dla pana Bogdana i innych polecam relację z tego spotkania, która ukazała się na portalu futbolnet.
Drugi raz kolego podajesz informacje, że to nie Moszyk dograł Michalakowi w Kaliszu, jestem zobowiązany wyprowadzić Cię z błędu, ponieważ to on dośrodkował z rzutu wolnego z lewej strony boiska, byłem, widziałem. A co do p. Skiby to zawsze trzeba brać poprawkę ;)
OdpowiedzUsuńSkoro byłeś i widziałeś to OK. Mea culpa. Nie byłem, miałem info od wielkopolskiego znajomego, który twierdził, że podawał Jacek Fojna. Ale on na co dzień nie ogląda wałbrzyskich piłkarzy, a ja nie pytałem o fryzurę asystenta :) - to by rozwiało wątpliwości.
OdpowiedzUsuń