9 marca pożegnaliśmy w Wałbrzychu Adama Jaworskiego.
Kolejnego piłkarza, który odszedł przedwcześnie.
Adam był członkiem drużyny juniorów Górnika, która w 1998 roku zdobyła
4.miejsce w mistrzostwach Polski. Środkowy pomocnik był jednym z bohaterów
turnieju półfinałowego rozgrywanego w Poznaniu. Podopiecznym Wiesława Walczaka
w rywalizacji z Lechem Poznań, ŁKS Łódź i Polonią Warszawa z góry przypisana była rola
dostarczyciela punktów. W pierwszym meczu z łodzianami porażka 2:3, gdzie
wszystkie gole padły po przerwie, a wynik otworzył skutecznie wykonaną
jedenastką Jaworski. W drugim meczu Górnik remisuje bezbramkowo z Polonią. W
trzecim biało-niebiescy rywalizowali z gospodarzami, którzy mieli na koncie
dwie wygrane bez straty gola. Mecz zakończył się sensacyjną wygraną wałbrzyszan
4:2, a dwa gole były autorstwa Adama. Jaworski z trzema trafieniami został
najskuteczniejszym wraz Łukaszem Rewersem (Lech) strzelcem turnieju
półfinałowego. Biało-niebiescy po przegranym dwumeczu z Wisłą Kraków (4:6, 1:2)
nie zdobyli medalu, ale wielu z nich dołączyło z miejsca do zespołu seniorów
Górnika, który wycofał się z rozgrywek zaplecza ekstraklasy i przystępował do
rozgrywek 4.ligi. O wiele łatwiej grupie młodych zawodników było zaadoptować
się wśród starszych kolegów również z powodu osoby trenera, bowiem I drużynę
prowadził Wiesław Walczak. W pierwszym oficjalnym meczu nowego Górnika (Puchar
Polski w Opolu) to właśnie Jaworski jako jedyny z juniorów wybiegł w podstawowym składzie.
Z kolei w pierwszym ligowym (1:0 z Bielawianką w Bielawie) jego zmiennikiem był
partner z ekipy juniorów, dzisiejszy trener seniorów Górnika Marcin Domagała. Adam
Jaworski, grający z nr 16 na koszulce, w pierwszym sezonie w seniorach zaliczył
35 ligowych meczów (7 goli) oraz 4 (1 gol) pucharowe. Do awansu do 3.ligi
dorzucił Puchar Polski OZPN Wałbrzych.
W 3.lidze w koszulce wałbrzyskiego klubu Adama oglądaliśmy przez dwa
sezony. W pierwszym jego gra nie mogła zapaść
w pamięci kibiców. Grą swoją nie rozpieszczał, poza tym albo nękały go urazy, albo z konieczności
grywał na boku pomocy, gdzie niezbyt dobrze się czuł. 26 meczów, ale bez zdobyczy bramkowej. Jego potencjał został dostrzeżony, bowiem był
zaproszony na testy do Śląska Wrocław.
Gdy latem 2000 po raz kolejny dochodzi do tąpnięcia finansowo-organizacyjnego
w klubie przy Ratuszowej 21-letni wówczas Jaworski jest tym na którym miał się
opierać szkielet trzecioligowego Górnika/Zagłębia. Mimo, że wałbrzyszanie
zakończyli sezon na spadkowym miejscu (16 na 20) to Adam był tym, do którego
można było mieć jak najmniej pretensji. Opuścił zaledwie jedno spotkanie, w 37
występach strzelił aż 13 bramek zostając najskuteczniejszym wśród wałbrzyszan.
Po sezonie mówiło się o testach w Miedzi Legnica, ponownie Śląsku, a tymczasem
jego nowym zespołem zostały Łużyce Lubań.
Wywiad Adama Jaworskiego dla Słowa Sportowego przeprowadzony przez obecnego prezesa Lechii Gdańsk Pawła Żelema. |
Po rundzie jesiennej Górnik/Zagłębie wycofuje się z rozgrywek 4.ligi, a
Łużyce z rewelacyjnie poczynającym sobie Adam Jaworskim (10 goli) otwierały
ligową tabelę. Wiosna była już gorsza i ostatecznie piłkarze z Lubania
finiszowali na 4.miejscu, a Adam powiększył dorobek bramkowy do 15 goli. W Łużycach grał łącznie 4 sezony, w których
strzelił 41 goli. W ostatnim z nich jedyny raz zagrał przy Ratuszowej przeciwko
wałbrzyszanom. Beniaminek Górnik/Zagłębie
zajmujący 4.miejsce był faworytem meczu z jedenastymi w tabeli Łużycami.
Gospodarze prowadzili 1:0, a w doliczonym czasie pięknym strzałem z rzutu
wolnego Jaworski wyrównał na 1:1.
Kolejnym niespodziewanym krokiem Adama była emigracja do Niemiec. Trafił
do Bischofswerdy, choć po 2 latach dał się namówić do powrotu do ojczyzny.
Epizod w czwartoligowych Karkonoszach Jelenia Góra okazał się nieporozumieniem,
bowiem zaliczył zaledwie 64 minuty gry.
Był w najlepszym piłkarsko wieku, a mimo to wydaje się, że nie pokazał nigdy drzemiącego w nim potencjału. Potencjału, który predysponował go do gry na wyższym szczeblu niż trzecia czy czwarta liga.
Jaworskiego kibice do końca jego kariery podziwiali już tylko za zachodnią granicą, gdzie przez
wiele lat grywał w Goerlitz i Rietschen.
Adam Jaworski i Thomas Mueller podczas meczu Bayernu Monachium z obchodzącym stulecie Gelb-Weiss Goerlitz. |
Adam Jaworski ur. 27.11.1979 zm. 04.03.2023. Pomocnik. Kluby: Górnik
Wałbrzych (do 2001), Łużyce Lubań (2001-2005), Bischofswerdaer FV 08 e.V.
(2005-2007), Karkonosze Jelenia Góra
(2007), Holtendorfer SV (2008), NFV Gelb-Weiss Goerlitz (2008-2012), FC Stahl
Rietschen (2012-2017).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz