niedziela, 27 listopada 2016

Jogi w czołówce

Czy istnieje polska szkoła bramkarzy? Opinie fachowców są na ten temat podzielone i pojawiają się one na zasadzie sinusoidy. Błyskotliwe kilka występów są podstawą wymienienia nazwisk Fabiańskiego, Szczęsnego, Boruca, Skorupskiego, trenerów Dawidziuka, Dowhania,Kudryckiego. Z kolei nieudane mecze Polaków w bramce powodują spuszczenie zasłony milczenia w tematyce bramkarzy. Faktem jest, że od kilku ładnych lat każdy szanujący się klub posiada szkoleniowca od goalkeeperów. Pojawiają się szkółki bramkarskie, turnieje z cyklu bitwa bramkarska, specjalistyczne warsztaty. Dla samych zainteresowanych jest o tyle trudno, że na boisku jest miejsce jedynie dla jednego. W teorii powinni bronić najlepsi w klubie, ale bywa, że wybór pada na zasadzie mniejszego zła. Obowiązek gry młodzieżowca powoduje, że sporym zainteresowaniem cieszą się bramkarze w wieku U-21. Wystawienie młodego bramkarza umożliwia szkoleniowcom zestawienie innych formacji z doświadczonych zawodników. Weźmy pod uwagę drugą ligę (obowiązek dwóch młodzieżowców) - cała czołówka tabeli gra z młodzieżowcami w bramce! Raków (Tomasz Loska), Odra (Tobiasz Wienzettel), Radomiak (Adrian Szady), Puszcza (Marcin Staniszewski), a są jeszcze Gryf (Dawid Leleń), Legionovia (Sebastian Madejski), Rozwój (Bartosz Golik), Siarka (Karol Dybowski), Stal Stalowa Wola (Bartosz Koncki). W Niepołomicach, gdzie Puszcza znakomicie radzi sobie w Pucharze Polski - w lidze broni młodzieżowiec, by w meczach pucharowych ustąpić miejsca bardziej doświadczonemu, starszemu o 4 lata 23-letniemu Sobieszczykowi.
W trzeciej lidze liczba młodzieżowców występujących regularnie w lidze jest o wiele większa. Spowodowana jest obecnością w lidze drużyn rezerw, gdzie ogrywani są młodzi pod kątem gry w I zespole, problemami finansowymi co niektórych klubów, gdzie taniej opłacać i posyłać na boisko wychowanków niż starszych graczy. Klucz wiekowy wśród bramkarzy w ustalaniu składu stosowany w drugiej lidze jest praktykowany również w 3.lidze, ale już w zdecydowanie mniejszym stopniu. BKS Stal (Bartosz Poloczek), Ruch (Grzegorz Kleemann), w końcówce rundy Stal Brzeg (Kacper Majchrowski).
Dwie z wymienionej trójki ekipy pochodzą z Opolskiego, gdzie wręcz tradycją jest stawianie na młodych bramkarzy. MKS Kluczbork rywalizując jeszcze w drugiej lidze z Górnikiem Wałbrzych mógł się pochwalić samymi młodzieżowcami w bramce - Mateusz Abramowicz (dziś czołowy bramkarz 1.ligi - GKS Katowice), Grzegorz Wnuk, Robert Błąkała czy obecnie poważnie chorujący Krystian Rudnicki. Tę słuszną linię rozwoju kontynuuje w drugiej lidze Odra Opole, a poziom niżej Ruch Zdzieszowice, który zimę w trzeciej lidze spędzi na wysokim drugim miejscu, mając w bramce Grzegorza Kleemanna.
Grzegorz Kleemann w meczu Górnik-Ruch
[foto: B.Nowak/walbrzych24.com]
Wychowanek Budowlanych Strzelce Opolskie sześć lat temu trafił do Odry Opole, gdzie grał w Centralnej Lidze Juniorów, zaliczył testy w angielskim Ipswich Town, w marcu'15 zadebiutował w U-18. Latem po awansie Odry do drugiej ligi bezskutecznie próbował sil na testach w Chojniczance, a przejście do pobliskiego Ruchu okazało się strzałem w dziesiątkę. Kleemann wygrał nie tylko rywalizację ze starszym o 4 lata Patrykiem Sochackim, ogranym już na szczeblu drugiej ligi, ale okazał się najskuteczniejszym bramkarzem całej ligi. W 14 występach puścił zaledwie 10 goli, aż w 9 zachowując czyste konto! Tak naprawdę tylko w 5 meczach zawodnicy z drużyn przeciwnych znaleźli sposób na pokonanie jego.
Jeśli wziąć pod uwagę ilość meczów bez straconej bramki to po wspomnianym 19-latku ze Zdzieszowic w ścisłej czołówce znajdziemy nazwiska Damiana Primela (KS Polkowice), Grzegorza Drazika (GKS 1962 Jastrzębie Zdrój) i ... Damiana Jaroszewskiego (Górnik Wałbrzych). Cale trio w ciągu rundy jesiennej zanotowało sześć spotkań z czystym kontem. Może to dla niektórych nie do pomyślenia, ale wałbrzyski bramkarz obecnie legitymuje się najlepszym wynikiem ciągłej gry z czystym kontem - 360 minut. Jogi wypracował ten wynik od 12 do 16 kolejki (od bramki Kamila Kuczoka w 75' meczu z Unią poprzez zero z tyłu w meczach z Olimpią, Miedzią II, Lechią, po gol Daniela Wałęgi w 75' w spotkaniu z Piastem Żmigród). Prawie identyczny wynik ma doskonale znany w Wałbrzychu Amin Stitou,który latem ze Świdnicy przeniósł się do Stali Brzeg. W 3.kolejce przepuścił karnego Niewieściuka (75' meczu z Piastem w Żmigrodzie),później w kolejnych trzech meczach (Śląsk II 0:0, Ruch 0:0, Falubaz 2:0) zachował czyste konto, by w Wałbrzychu przepuścić strzał z rzutu karnego Grzegorza Michalaka w 69 minucie. Minuty bramek na podstawie danych 90minut.pl - co daje Aminowi rezultat gorszy od Jaroszewskiego o ... jedną minutę!!
Obecnie najlepszą serią może pochwalić się Grzegorz Kleemann - 284 minut bez puszczonego gola i wystarczy zachowanie czystego konta w marcowym meczu ze Skrą, by wykręcić lepszy wynik niż Jaroszewski i Stitou.

6 komentarzy:

  1. I teraz ĆWIERĆWAŁEK (połowa półgłówka) wyciągnie szklaną kulę, będzie wróżył, a potem będzie jechał po bramkarzach Górnika - przede wszystkim o moim rzekomym ojcu co do mnie się nie przyznaje.

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie wiem na co czeka Magiera, żeby wcześniej poznał wspaniałe wyczyny Jogiego i ściągnął go do Legi, to była szansa na zwycięstwo w Dortmundzie :) Nawałka !! Ty też obudz się...
    A tak na poważnie, to normalni trenerzy robią właśnie takie ruchy z młodzieżowcem w bramce jak Pan to opisuje. Ja i inna jeszcze osoba pisaliśmy dlaczego baran cyrak nie wstawia do bramki Czapli, tylko upiera się na ojcu tego bękarta (do którego i tak się nie przyznaje} co pisze powyżej :)
    Nie wiem jak wyglądają statystyki, ale coś mi się wydaje, że najlepsze okresy bramkarze mają właśnie w wieku młodzieżowca, a potem po prostu znikają...

    OdpowiedzUsuń
  3. Co porabia Kośmicki?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Yogi wielkie gratulacje i podziękowania za wkład od 4 Ligi po dziś dzień.
    Czy Gornik nie moze poszukac "muchołapa" do rywalizacji dla Jogiego? Od 4 ligi juz wiele roczników ukończyło wiek mlodziezowca. Mlody Jaro jest prawie o pokolenie młodszy od Yogiego.
    Przepaść...
    Nie ma byłych zawodników z LDJ?
    Az taki deficyt na tej pozycji?
    Junior dla Jogiego to żadna konkurencja. W obecnej sytuacji jakiej znajduje sie Gornik.
    Tanim kosztem szukać zawodnikow z regionu i promowac ich. Wszystko by utrzymac tradycje pilkarskie w Walbrzychu na najwyzszym poziomie.

    OdpowiedzUsuń