Pod koniec 2010r. bardzo uaktywniła się prokuratura w sprawie korupcji w polskim futbolu. Najbardziej medialnym newsem było przyznanie się do dania łapówki przez b.trenera aktualnego mistrza kraju Lecha- Jacka Zielińskiego. Tuż po świętach sąd rejonowy w Lubinie skazał 27 osób oskarżonych za ustawianie meczy polkowickego Górnika w latach 2004-2005. Wyroki usłyszeli trenerzy, działacze i piłkarze którzy wcześniej zadeklarowali dobrowolne poddanie się karze. Na liście znalazł się doskonale znany gracz obecnego czwartoligowca MKS Szczawno Zdrój Marcin Wojtarowicz. Jest rodowitym wałbrzyszaninem i wychowankiem wałbrzyskiego klubu, w trudnych czasach zwłaszcza organizacyjnych, przełomu wieków opuścił Górnik/Zagłębie by grać z powodzeniem w czwartoligowych Łużycach Lubań skąd trafił do beniaminka ekstraklasy z Polkowic. Tam zapisał się do historii klubu zdobywając historyczną pierwszą bramkę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Brał niestety również w korupcyjnym procederze.
Piłkarz usłyszał następujący wyrok:
Marcin W. - 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu (na 3 lata) i 3 000 zł. grzywny.
Termin następnej rozprawy w której kolejne 21 osób (w tym związani wcześniej z wałbrzyskimi zespołami Ireneusz Adamski, Jacek Banaszyński i Sebastian Gorząd) usłyszą wyroki w sprawie korupcji w Górniku Polkowice, nie został jeszcze ustalony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz