12 grudnia 1945 roku. Data historyczna, bowiem wówczas powołano do życia trzeci, od zakończenia II wojny światowej, klub sportowy w Wałbrzychu. Klub Sportowy JULIA Biały Kamień to protoplasta dzisiejszego Zagłębia Wałbrzych. Nazwa oczywiście wzięła się od kopalni znajdującej się w wałbrzyskiej dzielnicy Biały Kamień. Pierwszym prezesem był inżynier Jerzy Totleben, który jednocześnie był pierwszym dyrektorem Dolnośląskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego z siedzibą w Wałbrzychu.
22 marca 1946 roku powstaje późniejszy największy lokalny rywal, czyli Górnik. Tego samego dnia historyczny pierwszy oficjalny mecz rozgrywają piłkarze KS Julia. Pokonują oni OMTUR, czyli najstarszy zespół sportowy Wałbrzycha Organizacji Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego.
I DEKADA 1946-1955
Rok 1946 to początki organizowania rozgrywek w wolnej, powojennej Polsce. Julia rywalizowała w grupie A klasy, a stawką była możliwość walki o mistrzostwo kraju w 1947 roku. Najlepszą ekipą dysponowała świdnicka Polonia (4:2, 5:0 z Julią). Wałbrzyszanie 23 czerwca 1946 odnoszą historyczne, najwyższe zwycięstwo nad Semaforem Brochów Wrocław 11:0.
W rozgrywkach ligowych Julia w 1947 roku debiutuje w rozgrywkach III ligi, gdzie w grupie 3 zajmuje 4.miejsce za Pafawagiem Wrocław, Związkowcem Wrocław oraz Lenem (późniejszym Włókniarzem) Wałbrzych. 5 zwycięstw, 3 remisy i 4 porażki dały 13 punktów, zaledwie 2 punkty od mistrzów z Wrocławia.
Kluby przechodziły reorganizacje. Wałbrzyski Chrobry został wchłonięty przez Górnika, który przejął jego miejsce w tabeli. 40 lat później podobna sytuacja będzie miała miejsce z Zagłębiem w głównej roli. Tymczasem Julia w sezonie 1948/49 wygrywa swoją grupę III ligi okazując się lepszym zespołem od m.in. Mieszka Wałbrzych, Garbarni (dzisiejszej Stali) Brzeg, Drzewiarza Legnica czy Gwardii z Kamiennej Góry i Wrocławia. W grupie finałowej, której stawką był awans do kolejnej fazy eliminacji do II ligi Julia przegrała oba dwumecze ze Ślęzą Wrocław i Górnikiem Wałbrzych.
W 1950 Julia zmienia nazwę na Górnik Biały Kamień. W gr. II trzeciej ligi wyprzedza w tabeli Legię (dzisiejszy Śląsk) Wrocław, ale 19 punktów zdobytych w 22 meczach daje dopiero 7.miejsce w grupie, którą wygrywa Nysa Kłodzko.
1950/51 Górnik Biały Kamień rywalizuje w III lidze podokręgu zachodniego gr. I z Gwardią Wrocław, Kolejarzem Wałbrzych, Budowlanymi Jelenia Góra i Włókniarzem Głuszyca. Zaledwie 1 wygrana, 5 remisów i 2 porażki dają 3.miejsce, a zwycięzcą grupy zostaje wrocławska Gwardia.
Po reorganizacji rozgrywek i utworzeniu ligi wojewódzkiej w mistrzostwach Dolnego Śląska rywalizowało 74 ekip podzielonych na 8 grup. Górnik Biały Kamień rywalizuje na poziomie okręgowym. W 1952 zielono-czarni zajmują 2.miejsce za Stalą (dziś Victorią) Świebodzice, a w grupie rywalizowali m.in. z rezerwami Górnika Wałbrzych czy Górnikiem Huta Karol Wałbrzych.
1953 to rok, w którym zainaugurowała III liga. A klasa stanowiła czwarty poziom rozgrywek. Piłkarze z Białego Kamienia zaliczyli na rok spadek z A klasy, a po rocznej banicji powrócili i I dekadę istnienia kończą na 5.miejscu A klasy w roli beniaminka.
II DEKADA 1956-1965
W regionie najlepszą ekipą jest Górnik Wałbrzych udanie grający w II lidze oraz Pucharze Polski. Ligę niżej grają Polonia Świdnica, Piast Nowa Ruda, Orzeł Ząbkowice Śląskie, Nysa Kłodzko. W 1956 na czwartym poziomie rozgrywkowym Górnik Thorez zajmuje 3.miejsce tuż za Bielawianką oraz Włókniarzem Chojnów. Dało to awans do III ligi, bowiem promocja dotyczyła czołowej czwórki. Niestety, w 1957 zielono-czarni okazali się najsłabszą ekipą wśród 10-tki trzecioligowców wygrywając zaledwie 2 spotkania z 18.
Po spadku, w 1958, Górnik Thorez w gr. B IV ligi zajęli 4.miejsce, a awans wywalczyli wówczas BKS Bolesławiec i Kabewiak Legnica.
W 1959 wałbrzyszanie zajęli 3.miejsce za Dziewiarzem Legnica i Polonią Jelenia Góra.
Rok 1960 przyniósł Górnikowi Thorez awans do III ligi. W grupie poniósł 1 porażkę w 10 meczach, ale zgromadził tyle samo punktów co Piast Legnica. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był najpierw dwumecz. W Wałbrzychu wygrana gospodarzy 4:0, w Legnicy lepszy okazał się Piast 4:1, a potem doszło do kolejnych meczów we Wrocławiu na Stadionie Olimpijskim. 3:3 i 4:1 dały awans Górnikowi Thorez.
1961/62 to zdecydowana dominacja w III lidze. 76 goli w 25 meczach, 6 punktów przewagi nad drugim w tabeli Górnikiem Wałbrzych. O awans do II ligi Górnik Thorez rywalizował z Dębem Katowice (1:2, 1:1), Olimpią Poznań (3:0, 3:0) i Pogonią Prudnik (1:1, 1:0). Ostatnia kolejka rywalizacji i remis z Dębem zdecydował o braku promocji.
1962/63 - ponowna rywalizacja z Górnikiem w trzeciej lidze. Tym razem biało-niebiescy okazali się lepsi o punkt i po turnieju barażowym ze Spartą Zabrze oraz tym samym duetem co rok wcześniej sąsiad z Białego Kamienia (Olimpia, Pogoń) awansuje do II ligi. Rezerwy Górnika Thorez (1b) w IV lidze uplasowały się na wysokim 3.miejscu za Granicą Bogatynia i Victorią Wałbrzych, a przed takimi drużynami jak Lechia Dzierżoniów czy Górnik Złotoryja.
Piłkarze Thoreza znakomicie zaprezentowali się w Pucharze Polski. W Lublinie po dogrywce ograli Lubliniankę 5:2 (gole zdobyli Kicior 2, Stachuła, Kajzerek, Zajdel), w kolejnej rundzie w Wałbrzychu ograli Arkę Gdynia 1:0 (główka Kiciora), a następnie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski aż 6:0 (Kajzerek 3, Klimza 2, Stachuła). W 1/8 finału byli sprawcami nie lada niespodzianki, bowiem ograli pierwszoligowy ŁKS i to w Łodzi 2:1! Bramki dla drugoligowca zdobyli Joachim Stachuła i Gerard Kuś. W ćwierćfinale w Bytomiu od Górnika Thorez lepsze okazały się Szombierki 1:0, które wygrały po główce Poloczka już w 6.minucie.
1963/64 - sezon szczególny na Dolnym Śląsku, bowiem po awansie Śląska region po raz pierwszy będzie miał przedstawiciela w najwyższej klasie rozgrywkowej. Udanie w II lidze prezentował się Górnik, a po 4 latach spędzonych w czołówce III ligi Górnik Thorez uzyskał upragniony awans do II ligi. W III lidze o 5 punktów wyprzedził Bolesławiec, a w finałowej rundzie okazał się lepszy od Warty Poznań (3:1, 0:2), AKS Chorzów (4:0, 2:0) i Stali Zawadzkie (4:0, 2:0).
1964/65 - Górnik Thorez jako debiutant w II lidze wygrywa 12 spotkań, 8 remisuje i 10 przegrywa. 32 punkty dają dobrą 6.lokatę (awans przypadł Wiśle Kraków i GKS Katowice, Górnik Wałbrzych utrzymał się na 12.miejscu). Rezerwy z kolei znakomicie radziły sobie w IV lidze - nie tylko wyprzedziły w tabeli Górnika 1b czy spadkowiczów Dziewiarza Legnica i Pogoń Pieszyce, ale do lidera Polonii Świdnica stracili tylko punkt zdobywając awans do III ligi.
1965/66 - Thorez poprawia lokatę kończąc sezon na 4.miejscu (Górnik był miejsce niżej, ale za to mógł się pochwalić lepszą frekwencją). Jako ciekawostka II ligę wówczas opuścili Raków Częstochowa i Lech Poznań...
Kluczową postacią w zespole jest bramkarz Marian Szeja. Jako gracz drugoligowego zespołu z Wałbrzycha jest najpierw powoływany do kadry U-23, by jesienią'65 rozpocząć przygodę z I reprezentacją. 24 października 1965 debiutuje w meczu z Finlandią (7:0), a wiosną'66 rozgrywa znakomite spotkania z Anglią, Węgrami czy Brazylią.
![]() |
| Marian Szeja podczas interwencji na Stadionie 1000-lecia w Wałbrzychu. |
Z kolei rezerwy w III lidze zajęły doskonałe 2.miejsce punkt za Lotnikiem Wrocław.
![]() |
| Okładka programu i składy na mecz Górnik Thorez - Cracovia (1:3) z 17.04.1966. [foto: wikipasy.pl] |
24 lipca 1966 oficjalna inauguracja ligowa na Stadionie 1000-lecia. Wałbrzyszanie zremisowali ze Startem Łódź 0:0.
1966/67 to ósma lokata Górnika Thoreza (Górnik zakończył na 3.miejscu). Rekordem frekwencyjnym w całej lidze mogły pochwalić się oba wałbrzyskie zespoły - 15 tysięcy w derbach.
Dla zielono-czarnych najwięcej bramek zdobył Roman Kasprzyk - 18, 5 goli strzelił Jan Kajzerek, 4 - Jerzy Cichosz, 3 - Joachim Stachuła, Dieter Zajdel, Józef Kampa, Alojzy Biernacki, 1 - Zbigniew Adamski.
Rezerwy Górnika Thorez w klasie okręgowej (4.poziom rozgrywek) zajęły 4.miejsce za Gwardią Wrocław, BKS Bolesławiec i Moto-Jelczem Oława.
W lipcu 1967 w Wałbrzychu mecz rozgrywa swoje spotkanie reprezentacja Polski, którą prowadzi duet Kazimierz Górski i Michał Matyas. Przeciwko Finlandii U-23 (7:2) zagrali wałbrzyszanie Joachim Stachuła i Roman Kasprzyk, który zdobył jedną z bramek, a mecz oglądał komplet 25 000 widzów.
Sezon 1967/68 był dopiero czwartym na poziomie drugoligowym piłkarzy z Białego Kamienia. 22 lutego Górnik Thorez oficjalnie stał się Zagłębiem. 18 zwycięstw (najwięcej w lidze), 7 remisów i 5 porażek (najmniej w lidze) dało 43 punkty, oczko więcej niż ROW Rybnik, z którym świętowali historyczny awans do I ligi. Roman Kasprzyk z 25 bramkami zostaje królem strzelców II ligi.
![]() |
| Roman Kasprzyk wicemistrz Europy U-21 z 1961, reprezentant Polski, wicemistrz Polski z Ruchem Chorzów. Z takim CV trafił do Wałbrzycha, gdzie zdobył koronę króla strzelców II ligi i awansował do I |
W kolejnych 2 kolejkach wałbrzyszanie zagrali na wyjazdach i z Rzeszowa oraz Bytomia nie przywieźli ani jednego punktu. W 4.kolejce historyczne 2 punkty zapewnił celny strzał Dietera Zajdla. Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo Zagłębie odnosi we Wrocławiu ze Śląskiem (1:0), gdzie mecz ogląda komplet 25 000 widzów. Komplet widzów w Wałbrzychu jeszcze oglądał wiosenny mecz z Górnikiem Zabrze (1:0).
W kwietniu 1969 drugim reprezentantem Zagłębia po Marianie Szei zostaje Joachim Stachuła, który zagra w wyjazdowym meczu z Turcją (3:1)
W sezonie 1968/69 beniaminek z Wałbrzycha zajął 10.miejsce. 10 wygranych, 3 remisy i 13 porażek. 13 meczów przy Ratuszowej oglądało łącznie 151 tysięcy (średnio 11,6 tys./mecz). Mniejszym zainteresowaniem cieszyły się domowe spotkania 7 drużyn, m.in. Legii, Stali czy Śląska. Trener Alojzy Sitko skorzystał z usług 20 zawodników:
26 - Joachim Stachuła, 25 - Jan Cieszowic, Gerard Pawlik, Jerzy Wyrobek, 24 - Edmund Dworniczek, 23 - Marian Szeja, 22 - Dieter Zajdel, 21 - Zygmunt Pietraszewski, 20 - Włodzimierz Śpiewak, 18 - Zbigniew Szłykowicz, 17 - Tadeusz Nowak, Krzysztof Pawlica, 15 - Józef Kampa, 12 - Roman Kasprzyk, 6 - Jerzy Cichosz, 2 - Krystian Musiolik, 1 - Tadeusz Kobiałko, Zbigniew Adamski, Wiesław Kędzia, Franciszek Nowak. Z tego grona tylko 5 miało za sobą debiut w I lidze w innych klubach (Kasprzyk, T.Nowak, Pietraszewski, Stachuła, Śpiewak). Strzelcami bramek byli: 5 - Kasprzyk, Pietraszewski, 2 - Pawlik, Stachuła, Zajdel, 1 - Cichosz, Cieszowic, Kampa, T.Nowak, Śpiewak.
Strzelcy 20 bramek: 5 - Szłykowicz, 3 - Delega, 2 - Kwiatkowski, T.Nowak, Pawlik, Pietraszewski, Stachuła, 1 - Kampa, Kasprzyk. W domowym meczu z Cracovią (2:0) dubletem popisał się Stefan Delega - bramkarza Pasów pokonał z rzutu karnego, a następnie z rzutu rożnego.
W 26 zagrało 21 piłkarzy: 26 - Józef Kwiatkowski, Zbigniew Szłykowicz, 25 - Antoni Galas, 24 - Tadeusz Nowak, 22 - Jan Cieszowic, Joachim Stachuła, 21 - Edmund Dworniczek, Marian Szeja, Zygmunt Pietraszewski, 17 - Krzysztof Pawlica, 13 - Oskar Gawron, Józef Kampa, Gerard Pawlik, 12 - Stefan Delega, 11 - Henryk Osuch, 7 - Roman Kasprzyk, 5- Tadeusz Kobiałko, Włodzimierz Śpiewak, 4 - Zbigniew Adamski, 3 - Jerzy Cichosz, 1 - Wiesław Kędzia.
Ciekawostką jest Zagłębie było sparing partnerem dla I reprezentacji Polski prowadzonej przez Ryszarda Koncewicza. Kadra po golu Jana Domarskiego wygrała skromnie 1:0. Zagłębie było "wzmocnione" zaledwie dwoma graczami (Paździor, J.Nowak), którzy wkrótce zostaną zawodnikami Thoreza
W sezonie 1993/94 KP występuje już na Białym Kamieniu. Trenerem zostaje Marian Szeja, któremu pomaga Wiesław Walczak. Odszedł skuteczny Jacyna. W miarę udana jesień pozwala wierzyć w lepsze jutro, ale zimą na Wyspy Owcze wyjeżdża Waldemar Nowicki. W drużynie debiutuje zdolna młodzież wychowana w Zagłębiu - bracia Gorządowie wypatrzeni wcześniej w Pieszycach czy 16-letni Piotr Włodarczyk. 16.miejsce oznacza spadek do III ligi.
1970/71 - historyczny sezon Zagłębia, który dał medal mistrzostw Polski! Frekwencja siłą rzeczy wzrosła - 140 tysięcy (średnia 10,7 tys./mecz). Trzecie miejsce zapewniło zdobycie zaledwie połowy punktów możliwych do zdobycia. 10 wygranych, 7 remisów i 9 porażek. Bilans bramkowy 24:24 to pierwszy przypadek wałbrzyszan w I lidze, gdzie nie kończyli kampanii z ujemnym bilansem. Zdobywcy goli to: 6 - Kwiatkowski, 5 - Szłykowicz, 3 - J.Nowak, 2 - Odsterczyl, Pietraszewski, Stachuła, 1 - Augustyniak, Delega, T.Nowak, Paździor. Trzecie miejsce w lidze zdobyli (21 zawodników):
26 meczów - Zygmunt Pietraszewski, Joachim Stachuła, Zbigniew Szłykowicz, 25 - Jan Cieszowic, 24 - Józef Kwiatkowski, Stanisław Paździor, Marian Szeja, 23 - Antoni Galas, 18 - Stefan Delega, 14 - Edmund Dworniczek, 13 - Zbigniew Augustyniak, Krzysztof Pawlica, 11 - Jan Nowak, 10 - Tadeusz Nowak, Jerzy Odsterczyl, 9 - Oskar Gawron, 5 - Marek Skurczyński, 4 - Józef Kampa, 2 - Jan Matysek, Henryk Osuch, 1- Jerzy Cichosz.
Do historii przejdą mecze z Górnikiem Zabrze (1:1 jesienią przy komplecie wałbrzyskiej publiczności) czy wiosenne mecze na Stadionie 1000-lecia z Legią (1:0), Stalą Mielec (2:1) i decydujące o medalu z Ruchem Chorzów (2:0) po golach Jana Nowaka i Jerzego Odsterczyla z wolnego, które oglądało tylko (?) 10 000.
Po udanym sezonie Zagłębie zaprezentowało się w Europie. W Pucharze Intertoto podopieczni Antoniego Brzeżańczyka rywalizowali z szwedzkim Malmoe FF (2:0, 0:4), niemieckim Eintrachtem Brunszwik (0:1, 0:1) i szwajcarskim Young Boys Berno (1:0, 0:2). Dało to trzecie miejsce w grupie. Brzeżańczyk prowadził Zagłębie tylko w pierwszym meczu w Wałbrzychu z Malmoe, potem zespół prowadził Marian Jabłoński, a po nim Jerzy Nikiel.
1971/72 - Zagłębie w końcu ma dodatni bilans bramkowy na finiszu (22:21). 26 punktów (9-8-9) daje ósme miejsce. Frekwencja to 108 tysięcy (średnia 8,4 tys./mecz). Jan Cieszowic znalazł się w gronie najstarszych strzelców w sezonie, a debiutant Tadeusz Pawłowski - najmłodszych. Oczywiście najważniejszymi wydarzeniami była rywalizacja w Pucharze UEFA. Nie dane było wałbrzyszanom walczyć o ćwierćfinał, bowiem lepsi okazali się minimalnie Rumuni z UTA Arad.
W lidze jesienią przydarzyła się seria 5 meczów bez zdobytej bramki, a wiosną z kolei Odsterczyl zaliczył 3 kolejne mecze ze zdobytą bramką. W ostatnim z tego tryptyku trzykrotnie pokonał Andrzeja Krupę w Odry Opole (4:0). Jak to już bywa w zwyczaju Zagłębie szybko jesienią odpada z Pucharu Polski. Strzelcy 22 bramek: 8 - Odsterczyl, 4 - Pawłowski, 3 - J.Nowak, 2 - Kwiatkowski, Stachuła, 1 - Augustyniak, Cieszowic, Galas. Trener Jerzy Nikiel skorzystał z 18zawodników: 26 - Antoni Galas, Jan Nowak, Stanisław Paździor, Zygmunt Pietraszewski, Marian Szeja, Zbigniew Szłykowicz, 25 - Józef Kwiatkowski, Jerzy Odsterczyl, Joachim Stachuła, 23 - Jan Cieszowic, 18 - Tadeusz Pawłowski, 9 - Zbigniew Augustyniak, 8 - Andrzej Głuch, Marek Skurczyński, 4 - Stefan Delega, 3 - Roman Klasa, 2 - Krzysztof Pawlica, 1 - Jan Matysek. Po raz pierwszy dwóch Thoreziaków zaliczyło sezon od deski do deski, zaliczając komplet 2340 minut w sezonie (Pietraszewski, Szłykowicz).
10 maja 1972 w Poznaniu w reprezentacji Polski (mecz ze Szwajcarią 0:0) w II połowie na boisku występuje dwóch graczy Zagłębia - Marian Szeja oraz debiutujący i rozgrywający swój jedyny mecz Stanisław Paździor. Szeja zostaje członkiem kadry olimpijskiej, która na olimpiadzie w Monachium zdobędzie złoty medal. Bramkarz Zagłębia nie zaliczy ani minuty na niemieckich boiskach, a medal otrzymał dopiero po 35 latach.
| Kadra olimpijska 1972, mistrzowie z Monachium. Marian Szeja w górnym rzędzie drugi od prawej. [foto: rmf24.pl] |
1972/73 - sukces olimpijski piłkarzy Kazimierza Górskiego spowodował wzrost frekwencji. W całej lidze średnia wzrosła o prawie 2 000 widzów na mecz. W Wałbrzychu 13 meczów oglądnęło 120 tysięcy (średnio 9,2 tys./mecz). Zagłębie zajęło w lidze 11.miejsce - 22 punktów (8-6-12, bramki 22:31). Sezon rozpoczął w roli trenera Jerzy Nikiel. Gdy Zagłębie nie wygrało 5 kolejnych meczów, w tym 3 ostatnie przegrało bez zdobytej bramki, po 10.kolejce zastąpił go Tadeusz Kobiałko, niedawny bramkarz. Do końca rundy pod jego wodzą zespół nie przegrał (1 wygrana, 2 remisy). Wiosną zespół prowadził Józef Walczak (3 wygrane, 3 remisy, 5 porażek). Jesienią Marian Szeja broni 2 rzuty karne, a egzekutorami byli Grzegorz Ostalczyk (ŁKS Łódź) i Kazimierz Kmiecik (Wisła Kraków). Najcenniejszymi wynikami było jesienne 5:0 z Polonią Bytom i 2:0 z późniejszym mistrzem z Mielca, a także wiosenne 1:0 z Ruchem Chorzów, a przede wszystkim 1:0 w Zabrzu po główce Pawłowskiego. Strzelcami 22 goli byli: 8 - Pawłowski, 4 - Szłykowicz, 2 - Martyniuk, Skurczyński, 1 - Galant, J.Nowak, Odsterczyl, Paździor, Pietraszewski, Stachuła. Trzej szkoleniowców w ciągu sezonu skorzystało z 19 zawodników: 26 - Tadeusz Pawłowski (komplet 2340 minut), Zygmunt Pietraszewski, 25 - Antoni Galas, Joachim Stachuła, 24 - Jan Cieszowic, Jan Nowak, Stanisław Paździor, Marek Skurczyński, Marian Szeja, Zbigniew Szłykowicz, 15 - Jan Sobol, 14 - Marian Galant, Ryszard Martyniuk, 11 - Andrzej Głuch, 9 - Jerzy Odsterczyl, 5 - Roman Klasa, 4 - Jan Matysek, 3 - Krzysztof Pawlica, 2 - Józef Borcoń.
1973/74 - szósty ostatni sezon Zagłębia w ekstraklasie. Był to pierwszy sezon z 16 zespołami w lidze. Wałbrzyszanie zakończyli sezon na ostatnim 16.miejscu. 7 zwycięstw - 8 remisów i 15 porażek, bramki 22:33. 15 meczów ogółem zobaczyło w Wałbrzychu 107 000 kibiców (średnio 7,1 tys./mecz). Marian Dutkiewicz debiutując w meczu z ŁKS został najmłodszym graczem w sezonie 73/74. Thorez zaliczył aż 3 serie po 4 mecze bez zdobytej bramki. Wiosną cennym remisem było 1:1 z późniejszym mistrzem Ruchem Chorzów. Sezon zaczął w roli trenera Zagłębia Józef Walczak (8 meczów, 2-2-4), zastąpił go Tadeusz Kobiałko. 19 meczów (3-5-11) to skuteczność na poziomie poniżej 30% punktów do zdobycia. Ostatnie 3 mecze, rozegrane na przełomie lipca i sierpnia'74 Zagłębie rozegrało pod wodzą czeskiego trenera Josefa Forejta (2-1-0).
1973/74 - szósty ostatni sezon Zagłębia w ekstraklasie. Był to pierwszy sezon z 16 zespołami w lidze. Wałbrzyszanie zakończyli sezon na ostatnim 16.miejscu. 7 zwycięstw - 8 remisów i 15 porażek, bramki 22:33. 15 meczów ogółem zobaczyło w Wałbrzychu 107 000 kibiców (średnio 7,1 tys./mecz). Marian Dutkiewicz debiutując w meczu z ŁKS został najmłodszym graczem w sezonie 73/74. Thorez zaliczył aż 3 serie po 4 mecze bez zdobytej bramki. Wiosną cennym remisem było 1:1 z późniejszym mistrzem Ruchem Chorzów. Sezon zaczął w roli trenera Zagłębia Józef Walczak (8 meczów, 2-2-4), zastąpił go Tadeusz Kobiałko. 19 meczów (3-5-11) to skuteczność na poziomie poniżej 30% punktów do zdobycia. Ostatnie 3 mecze, rozegrane na przełomie lipca i sierpnia'74 Zagłębie rozegrało pod wodzą czeskiego trenera Josefa Forejta (2-1-0).
Zdobywcy 22 bramek: 8 - Galant, 3 - Pawłowski, 2 - Dryś, 1 - Galas, Grobelny, Martyniuk, J.Nowak, Sobol, Szula oraz 3 samobójcze (Korzeniowski z ŁKS, Szymanowski z Wisły, Gołkowski ze Śląska).
Zagrało 24 zawodników: 29 - Antoni Galas, Zygmunt Pietraszewski, Marek Skurczyński, Zbigniew Szłykowicz, 27 - Marian Galant, Tadeusz Pawłowski, Piotr Szula, 22 - Stanisław Paździor, 20 - Piotr Grobelny, 15 - Jan Nowak, 14 - Zdzisław Kostrzewa, 13 - Ryszard Chaberek, 12 - Joachim Stachuła, 11 - Jan Sobol, 10 - Marian Szeja, 9 - Ryszard Martyniuk, 6 - Jerzy Odsterczyl, 5 - Jan Grzesiński, 4 - Ryszard Madeja, 3 - Józef Borcoń, Jerzy Dryś, Roman Klasa, 2 - Jan Matysek, Marian Dutkiewicz.
ZAGŁĘBIE WAŁBRZYCH w I lidze w latach 1968-74.
ZAGŁĘBIE WAŁBRZYCH w I lidze w latach 1968-74.
160 meczów, 50 zwycięstw, 42 remisy, 68 porażek, bramki 131:166.
Strzelcem gola nr 1 Roman Kasprzyk, nr 100 - Zbigniew Szłykowicz (mecz sezonu 1972/73 Zagłębie-Stal Mielec 2:0), ostatni gol w I lidze Marian Galant (7 sierpnia 1974 Zagłębie - Polonia Bytom 3:1).
Zagrało w I lidze 48 zawodników:
149 - Pietraszewski, Szłykowicz
139 - Cieszowic
136 - Stachuła
128 - Szeja
128 - Galas
96 - Paździor, 76 - J.Nowak, 75 - Kwiatkowski, 71 - Pawłowski, 66 - Skurczyński, 59 - Dworniczek, 52 - Pawlica, 50 - Odsterczyl, 41 - Galant, 38 - Pawlik, 34 - Delega, T.Nowak II, 32 - Kampa, 27 - Sobol, Szula, 25 - Śpiewak, Wyrobek, 23 - Martyniuk, 22 - Augustyniak, Gawron, Zajdel, 20 - Grobelny, 19 - Głuch, Kasprzyk, 17 - T.Nowak I, 14 - Kostrzewa, 13 - Chaberek, Osuch, 11 - Klasa, 10 - Cichosz, 9 - Matysek, 6 - Kobiałko, 5 - Adamski, Borcoń, Grzesiński, 4 - Madeja, 3 - Dryś, Wieczorkowski, 2 - Dutkiewicz, Kędzia, Musiolik, 1 - F.Nowak.
27 zawodników Zagłębia wpisało się na listę strzelców:
15 - Pawłowski, 14 - Szłykowicz, 12 - Odsterczyl, 10 - Kwiatkowski, Pietraszewski, 9 - Galant, Stachuła, 7 - J.Nowak, 6 - Kasprzyk, 4 - Delega, Pawlik, 3 - Martyniuk, T.Nowak II, 2 - Augustyniak, Cieszowic, Dryś, Galas, Kampa, Skurczyński, Zajdel, 1 - Cichosz, Grobelny, T.Nowak I, Paździor, Sobol, Szula, Śpiewak.
W kadrze A wystąpili Marian Szeja, Joachim Stachuła, Stanisław Paździor. Po odejściu z Wałbrzycha do kadry trafią Tadeusz Nowak II, Jerzy Wyrobek, Zdzisław Kostrzewa, Józef Kwiatkowski, Tadeusz Pawłowski. W kadrze juniorów zagrali Stachuła, Kampa, Kostrzewa, Kwiatkowski, Dutkiewicz.
1974/75 - w pierwszym sezonie po spadku Zagłębie dało się poznać z powodu zamieszania z Tadeuszem Pawłowskim, który nie chciał biegać po drugoligowych boiskach, a kusiły go ŁKS Łódź, czy Śląsk Wrocław. Rozkwitały talenty Kostrzewy, Galanta, Dutkiewicza, a nie było już przy Ratuszowej weteranów Stachuły czy Cieszowica. Pojawił się z kolei 26-letni magik z Bolesławca, czyli Józef Urbanowicz. Debiutuje 21-letni obrońca Wiesław Walczak. Trenowany przez Józefa Forejta zespół sezon zaczął beznadziejnie - od dwóch porażek. Potem było lepiej i kończy sezon na 4.miejscu (34 pkt 13-8-9) za Widzewem, Lechią Gdańsk i Motorem Lublin.
Z kolei największy sukces odnoszą juniorzy Zagłębia. Po wygraniu rywalizacji na Dolnym Śląsku, w turnieju ćwierćfinałowym okazali się lepsi od Pogoni Szczecin (1:1), Agrykoli Warszawa (2:0) i Radomiaka Radom (2:0). W półfinale młodzi Thoreziacy okazali się gorsi od późniejszych mistrzów Polski Wisły Kraków (0:6, 0:0). Brązowe medale wałbrzyszanie wywalczyli po ograniu Zastalu Zielona Góra.
1975/76 - zespół prowadzi Mirosław Mucha, którego asystentem jest Tadeusz Kobiałko. Po rundzie jesiennej zespół przejął mgr Ryszard Wrzos. Przez większość sezonu wałbrzyszanie oscylują koło strefy spadkowej. Ostatecznie 30 punktów (po 10 zwycięstw, remisów i porażek) daje 6.miejsce. Lepiej wałbrzyszanie będą wspominać przygodę w Pucharze Polski, gdzie odpadli dopiero w 1/8 finału po meczu z bytomską Polonią (0:1).
IV DEKADA 1976-1985
1976/77 - trenerem zostaje Marian Jabłoński. Ze starej gwardii zostali jedynie Zygmunt Pietraszewski i Antoni Galas. Odmłodzony zespół prezentuje się bardzo dobrze, a po 9.kolejce i pokonaniu Jagiellonii Białystok 3:0 zostaje liderem grupy północnej II ligi! Na półmetku również Thorez jest najlepszy wyprzedzając lepszym bilansem bramkowym Zawiszę Bydgoszcz, Motor Lublin i Stoczniowiec Gdańsk. Właśnie mecz 15.kolejki z Motorem (3:3), gdy wałbrzyszanie trzykrotnie gonili wynik został okrzyknięty za jeden z najlepszych w rundzie. Wiosną Zagłębie grało nierówno. Potrafiło wygrać z groźnym Stoczniowcem w Gdańsku, by stracić punkty z przeciętnym Ursusem Warszawa. Decydujący mecz w Bydgoszczy wałbrzyszanie przegrali z Zawiszą 1:2. 4 punkty na 8 meczów przed końcem sezonu były do odrobienia. Zagłębie zremisowało tylko z Avią Świdnik, a potem wygrało kolejno 7 meczów, w tym 6:1 w Elblągu z Olimpią (3 gole Urbanowicza), 6:0 z Polonią Bydgoszcz (3 gole Henryka Sobczyka) i w ostatniej kolejce 1:0 z Motorem w Lublinie. Zagłębie zgromadziło tyle samo punktów co Zawisza - 41 (17-7-6 bramki 58:26), ale bydgoszczanie legitymujący się gorszym bilansem bramek (38:16) okazali się lepszymi w dwumeczu (2:1 u siebie przy remisie pod Chełmcem 1:1). Awans do I ligi przypadł Zawiszy. Na osłodę najlepszym strzelcem II ligi okazał się Józef Urbanowicz (14 bramek).
![]() |
| Relacja z decydującego o awansie meczu Zawiszy z Zagłębiem (Ilustrowany Kurier Polski) [foto: zawisza.info.pl] |
1977/78 - mecz, który długo kibice zapamiętają to pucharowy bój z mistrzem Polski z Wrocławia. W 1/16 finału na Stadionie 1000-lecia Józefa Ciołka w ciągu 3 minut pokonują kadrowicze Władysław Żmuda i Janusz Sybis. Ambitnie grający Zagłębiacy w ostatnich 7 minutach doprowadzają do wyrównania (Urbanowicz i Sobczyk w 90'). W I części dogrywki trafia Sybis, a po zmianie stron wyrównuje Sobczyk po kapitalnym strzale z 25 m. Karne miały swoją dramaturgię. Jerzy Dryś trafia w słupek, Mieczysław Komorowski i Józef Urbanowicz nie trafiają w bramkę. Nadzieje przedłużał Ciołek broniąc strzał Olesiaka, a Żmuda trafił w poprzeczkę. Ostatecznie 3:2 wygrywają goście, którzy odpadli później z Zagłębiem Sosnowiec, które z ex-thoreziakiem Kostrzewą w bramce sięgnie po trofeum. W lidze oczywiście celem był awans. Zagłębie, które przed sezonem pozyskało wspomnianego Józefa Ciołka z Wisłoki Dębica dopiero w szóstym meczu straciło pierwszą bramkę. Pierwszą porażkę (0:1 w Radomiu z Radomiakiem) wałbrzyszanie zawdzięczają bramce Jerzego Turonia, który po latach będzie zakładał zielono-czarny trykot. Jesienią Zagłębie przegrało tylko 3 mecze, ale do lidera Gwardii Warszawa (tylko 1 porażka) traciło aż 8 punktów zajmując piąte miejsce. Runda rewanżowa rozpoczęła się niczym z koszmaru - 3 porażki. Potem było 5 meczów bez niepowodzenia, aż do wizyty na boisku lidera. 0:1 oznaczało koniec marzeń o awansie. Zagłębie zajęło ostatecznie 4.miejsce z 32 punktami (11-10-9) i 19 punktów mniej niż Gwardia Warszawa.
W maju 1978 reprezentacja Polski U-18 zdobywa brązowe medale mistrzostw Europy. Podstawowym zawodnikiem w drugiej linii jest Jan Janiec, który rok wcześniej dołączył do Zagłębia z Unii Złoty Stok.
1978/79 - zespół pożegnał Marek Skurczyński (Lech Poznań), ale dołączył Tadeusz Narbutowicz z Zagłębia Sosnowiec. Po ponad dekadzie doszło do ligowych derbów. Jesienią na Białym Kamieniu (18 000 widzów) niespodziewanie wygrywa Górnik 1:0 po golu Gerarda Śpiewaka, a wiosną na Nowym Mieście padł remis 0:0 (8 000 widzów).
Zagłębie po derbowej porażce do końca rundy jesiennej zanotowali tylko 1 porażkę i na półmetku zajmowało drugie miejsce mając tyle samo punktów co liderująca Lechia Gdańsk. Wiosną Thorez zaliczył niezwykłe cenne zwycięstwo nad Bałtykiem Gdynia 2:0, ale za to przegrał w Gdańsku z Lechią 1:3. W drugiej części rundy przytrafiła się porażka w walczącą o utrzymanie Gwardią Koszalin (1:2) po golu przyszłego kadrowicza Piotra Rzepki, remis z MałąPanwią Ozimek 2:2 i znów marzenia o ektraklasie należało odłożyć na później. 39 pkt (14-11-5) dało 4.miejsce, trzy punkty mniej za Zawiszą, Bałtykiem i dwa za Lechią.
Tymczasem legenda Zagłębia Marian Szeja w barwach francuskiego drugoligowca AJA Auxerre wystąpił w finale Pucharu Francji. Na Parc de Princes w Paryżu FC Nantes pokonało zespół Auxerre 4:1 (1:1, 1:0).
![]() |
| Marian Szeja, trzeci od lewej przed finałem Pucharu Francji. [foto: https://thevintagefootballclub.blogspot.com] |
1979/80 - trenera Jabłońskiego zastępuje Tadeusz Kobiałko. Zagłębie zanotowało dobrą jesień kończąc na 3.miejscu. Zimą trenera Kobiałkę zastąpił doświadczony szkoleniowiec Kazimierz Szmidt, którego asystentami zostali Joachim Stachuła i Józef Kampa. Dał szansę debiutu jednej z późniejszych ikon defensywy Jerzemu "Ulkowi" Sinkiewiczowi. O ile na wyjazdach Zagłębie imponowało odważną grą, to przy Ratuszowej tracili punkty w remisach. Wiosną najbardziej pamiętny był derbowy mecz na Nowym Mieście. 20 000 widzów najpierw oklaskiwało gol Henryka Janikowskiego dla gospodarzy, ale w ostatnich 7 minutach Walusiaka pokonują kolejno Jerzy Sinkiewicz i Jerzy Benke. Mimo późniejszego rozpędu Zagłębie zajmuje drugą lokatę (41 pkt 17-7-6) tracąc 3 punkty do Bałtyku Gdynia.
1980/81 - jesienią ponownie Zagłębie wygrywa na wyjeździe w derbach (1:0 po golu Jerzego Benke). Na półmetku 6.miejsce ze stratą tylko 4 punktów do liderującego Piasta Gliwice. W rewanżach zespół ponownie objął Tadeusz Kobiałko i znów pisało się o nierównej formie. Dopiero w kwietniu Zagłębie odniosło pierwsze zwycięstwo (1:0 z Pogonią Szczecin) i ugrzęzło w środkowej strefie. Udanym meczem był pojedynek z Kryształem Stronie Śląskie, który wałbrzyszanie zakończyli pogromem 7:1. Seria wygranych spowodowała matematyczne szanse, ale ostatecznie zespół zajął 5.miejsce z 33 punktami (11-11-8) ze stratą 8 punktów do Pogoni Szczecin. Dwa punkty więcej dałyby podium.
W maju na niemieckich boiskach rozegrano I Młodzieżowe Mistrzostwa Europy. Wśród wybrańców trenera Henryka Apostela znalazł się bramkarz Jerzy Zajda, a Polska po porażce z gospodarzami 0:1 sięgnęła po tytuł wicemistrza Starego Kontynentu!
1981/82 - zespół Tadeusza Kobiałko opuścił Narbutowicz, a do kadry dołączył zdolny bramkarz Jerzy Zajda. Zagłębie zaliczyło kilka udanych występów, jak ogranie lidera półmetka BK Stali Bielsko-Biała 1:0 czy pogrom Lechii Gdańsk 5:0. Ostatecznie na półmetku szósta lokata, ale punkt mniej od wicelidera Stali Stoczni Szczecin i dwa od rewelacyjnego beniaminka z Bielska-Białej. Zimą w Trybunie Wałbrzyskiej Kobiałko zapowiada: jeśli będzie okazja, powalczymy o awans. W meczu na szczycie w Bielsku-Białej kapitalnie zagrał Jerzy Dryś, który wyrównał stan meczu na 1:1. Niestety, remisy oraz domowe porażki (0:1 ze Stilonem, Odrą Opole) okazały się kluczowe. 35 punktów (11-13-6) dało dopiero 5.miejsce, 6 punktów do GKS Katowice. Sporo pisze się i mówi o najlepszych zawodnikach Zagłębia Jerzym Drysiu (9 bramek) i Janie Jańcu, których chciałyby nawet pierwszoligowe zespoły.
1982/83 - historyczny dla Wałbrzycha sezon, bowiem drugą ligę wygrywa Górnik. Zagłębie grało przeciętny sezon zdobywając 31 pkt (9-13-8) i zajmując 6.miejsce, tracąc do sąsiada zza miedzy na mecie 10 punktów. Trenerem był Werner Krauczyk.
1983/84 - trenerem Zagłębia Edward Wojewódzki. Do sąsiada zza miedzy odszedł Janusz Łukaszewski, kontuzji groźnej doznał Tadeusz Bzunek, na którego również chrapkę miał Górnik. Turoń i Wandzel wybrali Piasta Nowa Ruda, a Rowiński innego trzecioligowca Victorię Wałbrzych. Znakiem nowych, niekoniecznie lepszych czasów były nazwiska nowych zawodników, głównie wychowanków, wśród których był syn legendy Mariana Szei - Dariusz. Sezon rozpoczął się od 5 meczów bez wygranej, a po 0:5 w Gdańsku z Lechią Thorez znalazł się na przedostatnim miejscu. Tydzień później tysięczna widownia na Białym Kamieniu oglądała jedno z najlepszych występów w latach 80-tych. Zagłębie pokonuje imiennika z Lubina aż 7:1. Do końca rundy doszły zaledwie 2 wygrane i na półmetku Zagłębie było w strefie spadkowej, na 15.miejscu tuż nad Celulozą Kostrzyń. Na osłodę pozostało docenienie Jerzego Drysia, który z 9 golami był wicekrólem strzelców, wybranym do Jedenastki Jesieni'83. Do wiosny Zagłębie przystępowało pod wodzą trenera Andrzeja Włodarka. Do zespołu dołączył duet niechcianych w Górniku Gniewek-Fechner, a z Bielska-Białej przyszedł napastnik Eugeniusz Ptak. Właśnie dublet ego ostatniego zdecydował o sensacyjnej wygranej nad liderem Lechią Gdańsk 2:1. Tydzień później z wolnego zdobył bramkę w Lubinie (1:1), gdzie później doczeka się statusu klubowej legendy. Strefę spadkową Thorez opuszcza dopiero na 4 mecze przed końcem sezonu. Płaska tabela spowodowała, że przed ostatnim meczem wałbrzyszanie nie byli pewni utrzymania. Co prawda byli na 9.miejscu, ale będące w strefie spadkowej traciły odpowiednio Chemik Police 1 punkt, a gdyńska Arka 2. W ostatnim meczu sezonu podopieczni trenera Włodarka ograli outsidera Olimpię w Elblągu 3:0 kończąc sezon na 5.miejscu (29 pkt 10-9-11). Bohaterem rewanżów był Eugeniusz Ptak, zdobywca 8 goli.
1984/85 - Zagłębie pożegnało Józefa Urbanowicza, który postanowił grać w niższych klasach. Zawieszono również Ptaka, który chciał grać dla Zagłębia, ale tego z Lubina. Duet trenerski Andrzej Włodarek - Józef Kampa rozpoczął sezon od efektownego 4:2 ze stołeczną Gwardią. Później wygrane zapewniały skutecznie egzekwowane stałe fragmenty gry - karne przez Krzysztofa Świderskiego i wolne przez Bogdana Bonka. Świderskiego z 11 m powstrzymał były Thoreziak - Zdzisław Kostrzewa, bramkarz Ślęzy Wrocław. Zimą Zagłębie przejmuje Aleksander Papiewski. Jednym z cennych zwycięstw było 2:1 nad Zagłębiem Lubin, gdzie bramkę dla gości zdobył wygwizdany przy Ratuszowej Ptak. Nad rundą w wykonaniu wałbrzyszan pod wodzą Papiewskiego na pewno cieniem rzuca się domowy mecz z Szombierkami, który bytomianie wygrali aż 5:1. Zagłębie ostatecznie kończy sezon tuż nad strefą spadkową, na 12.miejscu, z przewagą 2 punktów nad spadkowiczami. 26 punktów dało 8 wygranych i 10 remisów przy 12 porażkach
V DEKADA 1986-1995
1985/86 - zielono-czarni przestali być drużyną, na którą fachowcy przed sezonem stawiają, że będzie liczyć się w walce o awans. Aleksander Papiewski w kwestii nowych nazwisk w kadrze mógł liczyć jedynie na wychowanków. Znów kiepski początek sezonu, pierwsza wygrana w 6.kolejce. Ale na domową wygraną kibice musieli czekać do ostatniej jesiennej kolejki, gdy Zagłębie rozgromiło Dozamet Nowa Sól 4:0. W rundzie wiosennej było jednak tylko gorzej. Po 7 meczach rewanżowych, w których tylko raz Thorez sięgnął po komplet dwóch punktów dochodzi do zmiany trenera. Papiewskiego zastępuje Horst Panic, architekt awansu Górnika do I ligi. Zespół zaczął nie przegrywać. Gdy wydawało się, że misja utrzymania się uda przyszedł ostatni mecz przy Ratuszowej w 29.kolejce z Gwardią Warszawa. Mimo prowadzenia po golu Bonka 1:0, to goście po celnych strzałach Walczaka w drugiej połowie cieszyli się ze zwycięstwa. Po ponad 20 latach Zagłębia zabraknie na dwóch najwyższych szczeblach rozgrywkowych. Rozbity zespół przegrał ostatni mecz w Nowej Soli 0:1, po golu byłego swojego zawodnika Jerzego Benke. W sezonie wałbrzyszanie wygrali 7 meczów, 11 zremisowali, a 12 przegrali. 25 punktów oznaczało ostatnie 16.miejsce. 4 punkty więcej miała co prawda spadająca Stal Stocznia z 13.miejsca, ale i siódmy Radomiak.
1986/87 - trzecioligowy sezon w grupie dolnośląskiej Zagłębie rozegrało prezentując ofensywny styl. PZPN wprowadził zmianę regulaminową, gdzie wygrana 3 i więcej bramkami premiowano dodatkowym punktem, a w przypadku porażki odejmowano. Zagłębie w 26 meczach zdobyło 43 pkt po 16 zwycięstwach (4 za 3 pkt), 7 zremisowało i 3 przegrało. Wśród pogromców znalazł się derbowy rywal Victoria Wałbrzych (1:0, 0:1). Do kluczowych zawodników należeli pomocnicy Wierzbicki i Śpiewak, którzy wcześniej grali w Sosnowcu.
1987/88 - Horstowi Panicowi pomagali z zespołem Józef Urbanowicz i Jerzy Jowik. Zakończył karierę Wiesław Walczak. W kadrze pojawili się bracia Piotr i Adam Matyskowie. Jesień Zagłębie kończy na siódmym miejscu, a sezon na wysokim 5. 13 zwycięstw (1 za 3 punkty) - 8 remisów - 9 porażek dało 35 punktów. Warto dodać, że trzecią ekipą w lidze był Piast Nowa Ruda, gdzie grał m.in. były Zagłębiak Józef Borcoń. Najlepsze mecze w wykonaniu zespołu to bój z Ruchem Chorzów (2:3, gdzie goście prowadzili już 3:0, kontuzja w 1.minucie Adama Matyska przy golu Waleszczyka, bramki Bonka i Gawrycha jeszcze przed przerwą).
1988/89 - Zagłębie pod okiem Horsta Panica robi postęp. Tym razem 40 punktów (15 wygranych, w tym 5 za 3 pkt, 6 remisów i 9 porażek w tym 1 za minus 1). 4.miejsce na mecie w trudnym sezonie, bowiem siódma lokata oznaczała baraże o utrzymanie. To miejsce zajął Piast Nowa Ruda, który spadł ostatecznie z II ligi. W zespole wciąż brakowało głośnych transferów z zewnątrz, a budowani byli zawodnicy z regionu - Jacek Buganiuk z Piławy, Marek Kasprzycki ze Stronia Śląskiego, Andrzej Pacek z Łużyc Lubań. Zimą do Śląska Wrocław trafia bramkarz Adam Matysek, a w jego miejsce przychodzi długowłosy Kazimierz Mikołajewicz. Wiosną Zagłębie wygrywa prestiżowy mecz z Piastem Nowa Ruda za 3 punkty - 6:1.
1989/90 - druga liga stała się jednogrupowa. Zagłębie należy do rewelacji sezonu, bowiem gra bardzo dobrze i kończy sezon na wysokim 5.miejscu (46 pkt, 17 wygranych w tym 1 za 3 pkt, 11 remisów i 10 porażek). Po spadku z I ligi dochodzi do derbów z Górnikiem. Zielono-czarny piłkarski Wałbrzych zapewniają wygrane 3:1 na wyjeździe i 2:0 na Białym Kamieniu.
1990/91 - po trzech udanych sezonach w II lidze przyszedł gorszy. Zespół zajął dopiero 16.miejsce (35 pkt 9 zwycięstw - 17 remisów - 12 porażek), punkt więcej niż spadająca Korona Kielce. Kibice derbowego dwumeczu nie zobaczyli ani jednej bramki. W ostatniej kolejce na Stadionie 1000-lecia powrót do I ligi świętowali piłkarze i kibice Widzewa Łódź, którzy wygrali z Zagłębiem 2:1. O zespole Horsta Panica było jednak głośno przy okazji Pucharu Polski. Mecz z Wisłą Kraków, która wówczas znakomicie radziła sobie w I lidze był najlepszym w sezonie. Jacek Hajduk pokonał swego imiennika Bobrowicza już w 10', ale Grzegorz Lewandowski, późniejszy kadrowicz, a także Dariusz Wójtowicz, późniejszy trener kadry juniorów, jeszcze do przerwy pokonali Waldemara Nowickiego. Po przerwie do ataku ruszyli gospodarze i za sprawą bramek Romana Gawrycha i Marka Wierzbickiego odwrócili losy meczu na 3:2. W następnej rundzie przyjechała Legia Warszawa, która wygrała 3:0. Ciekawostką jest fakt, że wówczas jedną z bramek zdobył debiutujący Wojciech Kowalczyk, a prasa przypisała błędnie gol Iwanickiemu.
1991/92 - po zmianach ustrojowych branżowe kluby przechodziły ogromne problemy organizacyjne i finansowe. Górnik Wałbrzych oddał mecz walkowerem, a zimą w ogóle wycofał się z rozgrywek. Zagłębie pożegnało po 5 latach Horsta Panica powierzając zespół Jerzemu Jowikowi. Do kadry dołączył Jarosław Borcoń, syn Józefa, kolejny po Matyskach kontynuujący rodzinne tradycje w Zagłębiu. Sezon rozpoczęły derby z Górnikiem przegrane 0:2, ale po wycofaniu się sąsiada wynik unieważniono. Zagłębie potrafiło urwać punkty faworytom ogrywając Pogoń Szczecin 1:0 czy remisując w Bytomiu z Szombierkami. Udanie debiutuje nastoletni Piotr Jacyna. W PP Thorez pokazuje charakter na boisku Szombierek - od 0:2 po 3:2, gdzie dubletem popisuje się wspomniany Jacyna. W kolejnej rundzie faworyzowany pierwszoligowiec GKS Katowice wygrywa przy Ratuszowej 2:1, po meczu, gdzie długo miano pretensje do sędziego Ignatowicza z Wrocławia. W II lidze Zagłębie zajmuje 11.miejsce (29 pkt 10-9-13) zdobywając najmniej bramek wśród drugoligowców.
1992/93 - ostatni sezon pod nazwą ZAGŁĘBIE na szczeblu centralnym. Trener Jerzy Jowik i jego asystent Jerzy Dryś nie mógł liczyć na Rafała Radaja, który po udanych meczach w kadrze juniorów wybrał studia we Wrocławiu i grę w tamtejszej Ślęzie. W 17 jesiennych meczach Zagłębie odnosi 5 zwycięstw, po 6 meczów remisuje i przegrywa. Za wyjątkiem liderów Warty Poznań, Lechii Gdańsk i Bałtyku to wałbrzyszanie legitymowali się brakiem domowej porażki (5 wygranych i 2 remisy przy bramkach 11:2), z kolei na wyjazdach Thorez zdobył zaledwie 2 bramki (3 remisy, 6 porażek). Po jesieni zespół Jowika zajmował z 16 pkt 12.miejsce. Ostatnim meczem ligowym pod nazwą Zagłębie był domowy mecz z Zagłębiem Sosnowiec. Po bramkach Jacyny wygrana 2:0. Historyczny skład: Waldemar Nowicki - Ireneusz Bednarski, Robert Rzeczycki, Mirosław Otok, Andrzej Pacek, Mieczysław Dauksza, Jarosław Borcoń, Waldemar Tkaczuk (88' Krzysztof Radziemski), Arkadiusz Nowomiejski, Mieczysław Gwiżdż, Piotr Jacyna (81' Sylwester Bartkowiak). Co ciekawe jesienią Zagłębie musiało opuścić obiekt przy Ratuszowej kończąc rundę na stadionie na Nowym Mieście! Co ciekawe tam osiąga naprawdę dobre wyniki - ogrywa liderującą Wartę Poznań 1:0, a także Stilon Gorzów i sosnowieckie Zagłębie. Oczywiście udana przygoda w Pucharze Polski. Zagłębie pokonuje Motor Lublin 3:0 po dogrywce, a w walce o ćwierćfinał przyjeżdża naszpikowany kadrowiczami Górnik Zabrze. 1:0 po golu Jacyny, który uznany został za jednego z najbardziej obiecujących zawodników drugoligowych. Po przerwie wyrównał Henryk Bałuszyński. Dogrywka nie przyniosła bramek i o awansie decydować miały karne. Waldemar Nowicki broni strzał Bogusława Cygana. Potem żaden z zawodników się nie myli. Z Zagłebia kolejno Marka Bębna pokonują Pacek, Radziemski i Rzeczycki. Ostatniego karnego wykonuje bramkarz Nowicki, którego celny strzał przynosi drugi po 30 latach ćwierćfinał Pucharu Polski.
Zanim doszło do ćwierćfinałowego dwumeczu z Legią Warszawa w lutym 1993 doszło do fuzji drugoligowego Zagłębia z trzecioligowym Górnikiem. Nie obyło się bez problemów, bowiem veto stawiał PZPN, sporo godzin na dyskusjach z piłkarską centralą spędzili działacze obu klubów, którzy chcieli ratować futbol w Wałbrzychu. Na nadzwyczajnym zebraniu w miejsce Zagłębia do rozgrywek II ligi zgłoszono Klub Piłkarski Wałbrzych. Wiceprezes KS Górnik Wałbrzych B. Czemarnik ogłosił wycofanie Górnika z III ligi i wraził zgodę na przekazanie wszystkich piłkarzy do II ligowego Zagłębia pod warunkiem zmiany nazw przez GKS Zagłębie Wałbrzych. Upoważniony do rozmów ze strony Zagłębia Juliusz Hodaniewicz przystał na ten warunek i w ten sposób Zagłębie Wałbrzych zostało przemianowane na KP Wałbrzych. Nowym Prezesem KP Wałbrzych został Ryszard Bzodek. KP Wałbrzych zgłosił do rozgrywek ponad 30 piłkarzy. Na posiadanie klubu przeszedł stadion na Nowym Mieście, a stadion na Białym Kamieniu przeszedł w ręce miasta Wałbrzycha.
Trenerem drugoligowego KP był dotychczasowy szkoleniowiec Zagłębia Jerzy Jowik. Kadrę w zdecydowanej większości stanowili byli Thoreziacy. Teoretycznie bilans meczów KP Wałbrzych powinien być doliczany do dorobku Zagłębia, ale wielu historyków postanowiło ten fakt ominąć. Ba, późniejsze wydarzenia spowodowały, że zagłębiacka przeszłość KP była marginalizowana.
Sezon 1992/93 KP kończy na 11.miejscu, ale głównie mówiło się o meczu pucharowym z Legią. W Wałbrzychu dzielnie radzący sobie KP ograło faworyta 2:1 (bramki Krzysztofa Lakusa i Piotra Jacyny), a odpadli dopiero po przegranej w rewanżu 0:2.
![]() |
| Ćwierćfinał na śniegu KP-Legia (2:1) z piłką Waldemar Nowicki, w bramce Andrzej Pacek i Ireneusz Bednarski. [foto: obserwator.walbrzych.pl] |
1994/95 - po spadku KP wciąż dołuje, młodzież nie może nawiązać równorzędnej walki z silniejszymi zespołami. Dopiero powrót do gry weteranów Wierzbickiego i Nowickiego pozwala opanować kryzys. Zespół prowadzony przez Wiesława Walczaka, a potem Zbigniewa Góreckiego kończy trzecioligowy sezon na 7.miejscu.
VI DEKADA 1996-2005
1995/96 - KP zaczyna pod wodzą trenera Góreckiego, ale po kilku tygodniach przejmuje zespół Wiesław Pisarski. Skutecznością imponuje duet byłych juniorów Zagłębia Sebastian Matuszak (18 goli) - Piotr Włodarczyk (13 goli). Wałbrzyszanie awansują do II ligi.
1996/97 - KP w drugiej lidze jesienią uchodzi za rewelację. Zimą odchodzi do Legii młody Włodarczyk, drużynę po pisarskim niespodziewanie przejmuje Bogdan Przybyła. Zimą pojawiają się od dawna transfery z zewnątrz, a mimo to wiosna do seria porażek i zbliżenie się do strefy spadkowej. KP finiszuje ostatecznie na 12.miejscu.
1997/98 - trenerem zostaje Grzegorz Kowalski. KP długo się rozkręca, ale po kolejnych transferach z Lubina drużyna rozpędza się i gra widowiskowy futbol. 1 października 1997 to kolejna data w historii wałbrzyskiego futbolu, która nie będzie dobrze kojarzona przez kibiców Zagłębia. Wówczas uroczyście zaczęła działalność Sportowa Spółka Akcyjna Górnik Wałbrzych, a wśród założycieli był m.in. Klub Piłkarski Wałbrzych. Zapomniane nagle o tym, że KP przejął tradycje, miejsce ligowe Zagłębia, że działalność bieżąca prowadzona jest w kolebce Zagłębia, czyli przy Ratuszowej 6. Katowicki Sport tak tłumaczy zmianę nazwy z KP na Górnik: poprzednia nazwa była niezbyt fortunna i nigdy nie zaskarbiła sobie przychylności kibiców (jak ją skandować?). Prawdą jest, że ruch kibicowski na trybunach prowadzili dawni sympatycy Górnika. Pojawiły się jednostki z dawnego Thoreza, były też łączone szaliki, ale po spadku do III ligi w praktyce kibice skandowali tylko Górnik.
Mimo, że kapitał założycielski powołanej spółki liczony był w milionach szybko okazało się, że to kolos na glinianych nogach. Udany sezon 97/98 zespół zakończył na 7.miejscu, by latem zostać wycofany i rozpocząć od IV ligi.
Górnik Wałbrzych był teoretycznie kontynuatorem tradycji również Zagłębia, ale wówczas było to nieważne. Zespół łatwo wygrał IV ligę w sezonie 1998/99, a także utrzymał się w III lidze (8.miejsce). Paradoksalnie największą nadzieją został okrzyczany Marcin Morawski, wychowanek Zagłębia.
Latem 2000 roku okazało się, że trzecioligowy Górnik nie ma pieniędzy. Spółka miała ulec likwidacji, więc powołano stowarzyszenie o nazwie Górnik/Zagłębie. Miało dopiero teraz przypomnieć środowisku lokalnemu o tradycjach związanych również z Zagłębiem. Latem 2001 Górnik/Zagłębie spada z III ligi, jesienią słabo prezentuje się w rozgrywkach czwartoligowych, by przed rundą rewanżową wycofać się z rozgrywek. Wiosną 2002 wśród seniorów nie było piłkarzy Górnika/Zagłębia. Reaktywacja nastąpiła latem zgłaszając seniorów do A klasy. Pod wodzą Ryszarda Mordaka Górnik/Zagłębie awansuje rok po roku do klasy okręgowej i do IV ligi. Pod tą nazwą funkcjonuje do sezonu 2007/08, gdy w połowie sezonu następuje kolejna zmiana na Górnik PWSZ..
VII DEKADA 2006-2015
| Obchody 60-lecia Zagłębia Wałbrzych przy Ratuszowej. Na zdjęciu ówczesny prezydent Wałbrzycha, Marian Szeja oraz Kazimierz Dróżdż prezes OZPN Wałbrzych. |
Widząc co następowało rok po roku z historią i pamięcią po Zagłębiu część wiernych kibiców postanowiło reaktywować klub. 6 kwietnia 2006 zarejestrowano stowarzyszenie GKS Zagłębie Wałbrzych. Latem 2006 do rozgrywek klasy terenowej juniorów zgłoszono juniorów. Trenerem był Eugeniusz Piechocki. 2 września na stadionie OSiR-u na Piaskowej Górze młodzi piłkarze Zagłębia remisują z Juventurem 2:2, choć rywale prowadzili już 2:0. Historyczną bramkę zdobył Daniel Mlottek. Powołano również drużynę trampkarzy prowadzoną przez Jarosława Borconia. Ale oczywiście wszyscy myśleli o reaktywacji zespołu seniorów. Stało się przed sezonem 2008/09.
24 sierpnia 2008 roku to dla kibiców Zagłębia szczególna data. Pierwszy mecz seniorów w B klasie. W Zagórzu Śląskim z miejscowym Grodnem Zagłębie remisuje 1:1. Pierwszą bramkę zdobywa najbardziej znany w tym gronie Mirosław Otok skutecznie egzekwując rzut wolny. Dzisiejszy prezes Górnika Wałbrzych obok siebie miał braci Mnichów, Krzysztofa Ślisza, który gra wciąż w Zagłębiu, Macieja Zawadzkiego, kapitana dziś MKS Szczawno Zdrój, czy niedawnego kontrkandydata do fotelu prezydenta Wałbrzycha Dariusza Stawowego.
![]() |
| Zagłębie Wałbrzych przed meczem z Grodnem w sierpniu 2008. |
Pierwsza wygrana po reaktywacji przyszła w 7.kolejce, gdy przy Dąbrowskiego pokonany został Joker Jaczków 3:2 po 2 golach Pawła Nyklasza z karnego i wolnego oraz Łukasza Błażejewskiego.
W 28 meczach B-klasowego sezonu 2008/09 Zagłębie zdobyło 45 pkt (12-9-7) co dało 4.miejsce w ośmiozespołowej stawce. A najlepszym strzelcem był Mariusz Nowak z 8 trafieniami. Zimą Jarosława Borconia zluzował w roli trenera Eugeniusz Piechocki.
2009/10 - podopieczni Eugeniusza Piechockiego wygrywają B klasę! Jedyny przegrany mecz to domowa potyczka z Włókniarzem Głuszyca 0:1. 14 wygranych i 3 remisy dały 45 punktów i awans do A klasy. Przemysław Suchara najskuteczniejszym strzelcem. W kadrze zespołu byli m.in. Jarosław Borcoń, Mirosław Otok,, obecnie ściśle związani z Górnikiem.
2010/11 - A klasowy sezon przyniósł dobre 7.miejsce (48 pkt 15-3-12). Najskuteczniejszym zawodnikiem był nieżyjący już niestety Artur Borowiak zdobywca 10 bramek. Za wyniki wciąż odpowiadał Eugeniusz Piechocki.
2011/12 - drugi sezon w A klasie był o wiele trudniejszy. Przytrafiły się bolesne klęski jak 0:9 z Górnikiem II Wałbrzych czy 0:8 z Włókniarzem Głuszyca. 9 wygranych i 7 remisów dało 34 punkty, co przełożyło się na 11.miejsce. Zespół prowadził Jarosław Borcoń.
2012/13 - sezon rozpoczęło Zagłębie pod wodzą Borconia, a zimą zastąpił go Mirosław Otok. Do klubu dołączył również jego syn Gaspar. Na niewiele to pomogło, bowiem Thorez był najsłabszy w stawce. 5 wygranych i tyleż remisów dało zaledwie 20 punktów i ostatnią lokatę.
2013/14 - powrót do B klasy okazał się bolesny. Zagłębie po raz pierwszy przegrywa dwucyfrowo. W listopadzie 2013 Iskra Witków Śląski gromi 10:1. 7 wygranych i 11 porażek daje 21 punktów. W tabeli mniej oczek uzbiera Husaria Grzędy. 8.miejsce, a trenerem był Borcoń senior, czyli dawny defensor Thoreza Józef.
2014/15 - aż trzech Borconi było w Zagłębiu. Józef trener, a na boisku Jarosław oraz Mateusz. Thorez w 14 meczach zdobywa 26 punktów (8-2-4), ale do duetu Górnik Boguszów-Gorce - Iskra Witków Śląski dzieliła jednak przepaść, choć wałbrzyszanie zakończyli sezon na 3.miejscu.
25 lutego umiera Marian Szeja, największa legenda Zagłębia Wałbrzych. Uchwałą Rady Miasta Wałbrzycha jedna z ulic prowadzących na Stadion 1000-lecia nosi Jego imię.
VIII DEKADA 2016-2025
2015/16 - B klasa w składzie zaledwie 6 ekip, a Zagłębie w tabeli wyprzedza tylko Grodno Zagórze Śląskie, które ogrywa dwukrotnie po 7:1. 11 punktów (3-2-15) i rekordowa porażka w Pucharze Polski 0:11 z Victorią Świebodzice. Trenerów Zagłębie miało 3 - zaczął Józef Borcoń, w jednym meczu prowadził Maciej Maciejczyk, a sezon dokończył Marek Carewicz.
2016/17 - Aż 14 drużyn i dominacja Górnika Nowe Miasto Wałbrzych. Trener Carewicz miał do dyspozycji m.in. Łukasza Wojciechowskiego, Bartosza Supika, Pawła Klicha. 38 pkt (10-8-8) dało siódme miejsce. Rekordową wygraną dał mecz z outsiderem Huraganem Olszany - 13:0, gdzie 5 bramek zdobył 15-letni Jakub Fijałkowski.
2017/18 - Zagłębie rywalizuje z rezerwami Górnika, MKS Szczawno Zdrój i Karoliny Jaworzyna Śląska. Podopieczni Marka Carewicza wygrywają wysoko z Huraganem Olszany 7:0 czy Błyskawicą Kalno 9:0. Nie do powstrzymania jest Górnik II, który wygrywa 2:0 jesienią. Wiosną w ostatniej kolejce pada bezbramkowy remis, ale po sprawdzeniu tożsamości okazuje się, że rezerwy czwartoligowca skorzystały z nieuprawnionych tego dnia do gry zawodników. Walkower dla Zagłębia oznaczał, że zespół zakończył sezon na 3.miejscu za Górnikiem II i MKS II, ale mógł świętować awans do A klasy.
2018/19 - 32 pkt (8-8-14) dało Zagłębiu 10.miejsce. Jesienią zespół prowadził Marek Carewicz, a w rundzie wiosennej Łukasz Wojciechowski.
2019/20 - covidowy sezon zakończony po 15 meczach. Pierwsze od blisko 30 lat derby z pierwszym zespołem Górnika (przegrane 0:2). Tylko 2 wygrane, 4 remisy dały odległe 14.miejsce, ale wówczas żadna drużyna nie spadała z ligi.
2020/21 - trenerem wciąż popularny Gutek, czyli Łukasz Wojciechowski. Ale tylko do końca rundy jesiennej. W meczach wiosennych (11 spotkań) zespół prowadzi po raz trzeci w karierze Jarosław Borcoń. 27 meczów, wśród nich bolesne 1:11 na Stadionie 1000-lecia w derbach z Górnikiem. 35 punktów (11-2-14) daje 9.miejsce.
2021/22 - słabiutki sezon Thoreza. 24 punkty (7-3-20) dało 24 punkty, punkt więcej od Unii Bogaczowice i Zielonych Mrowiny, które spadły do B klasy. Sezon Zagłębie rozpoczęło pod wodzą Jarosława Borconia, którego po 7 meczach (zaledwie 4 punkty zdobyte) zmienił Łukasz Wojciechowski. W rundzie wiosennej trenerem był Mirosław Furmaniak.
2022/23 - Zagłębie bliskie spadku do B klasy. Jesienią jedna wygrana zaledwie, dopiero wiosenny zryw pod wodzą Krzysztofa Śmieszka oraz sprzyjające rozstrzygnięcia w ostatniej kolejce dają utrzymanie. 12.miejsce to pokłosie 32 punktów (9-5-16).
2023/24 - wałbrzyszanie nie poszli za ciosem i nie kontynuowali rewelacyjnej formy z wiosny'23. 10.miejsce odzwierciedla stan posiadania. 35 punktów to efekt 10 wygranych i 5 remisów.
2024/25 - Zagłębie w A klasie osuwa się w tabeli na 12.miejsce (34 pkt 10-4-16). Ciekawostką jest powołanie drużyny rezerw. Zagłębie II w B klasie jest najsłabsze w stawce - w 30 meczach tylko 11 punktów (2-5-23) aż 159 straconych bramek.
80 lat minęło, ale ta historia się jeszcze nie kończy.





.jpeg)





.jpg)