Są trenerzy, którzy zapisują się w historii nie tylko danego klubu, ale i całego miasta. W piłkarskim Wałbrzychu mieliśmy wielu uznanych szkoleniowców, którzy sięgali po medale mistrzostw Polski, grali w europejskich pucharach czy prowadzili reprezentację Polski. Młodsze pokolenie pewnie nie pamięta nazwisk Alojzego Sitko, Mariana Anioła czy Antoniego Brzeżańczyka. Ale nazwisko Horsta Panica brzmi dla obecnych 50- i 60-latków jako synonim złotych czasów wałbrzyskiego futbolu. Nie było co prawda ani medalu, ani pucharów, ale popularność w regionie była niewyobrażalna. A zapisał się złotymi zgłoskami nie tylko w historii Górnika, ale i Zagłębia Wałbrzych.
Niestety, 7 listopada 2025 roku odszedł w wieku 87 lat Horst Panic...
Pan Horst przyszedł na świat 12 lipca 1938 roku na Górnym Śląsku w Bobrku, który obecnie stanowi dzielnicę Bytomia. W piłkę zaczął grać w Zrywie Chorzów słynącym ze znakomitej pracy z młodzieżą. Na Dolny Śląsk trafił do Bielawy.
![]() |
| [foto: Piłkarska Bielawianka 1946-2011] |
Drugoligowe występy Panic zaliczy podczas odbywania zasadniczej służby wojskowej we wrocławskim Śląsku. Szybko jednak wraca do Bielawy.
W kolejnych latach Bielawianka na Dolnym Śląsku ogląda w tabeli plecy zarówno Górnika jak i Thorezu Wałbrzych. W sezonie 1964/65 Panic wraz z kolegami wygrywają rywalizację w III lidze, ale w turnieju finałowym o wejście do II ligi okazują się gorsi od Górnika Kochłowice i Karpat Krosno. Po drugim nieudanym podejściu o awans na drugi szczebel ligowy w kraju Horst odchodzi do Górnika Wałbrzych.
Z Bielawy przychodził z etykietą skutecznego napastnika. W Wałbrzychu musiał się pogodzić, że pierwsze skrzypce w napadzie Górnika będą grać najlepsi w całej historii napastnicy - Jerzy Swoboda i Henryk Kempny.
1965/66 - 4 gole (w derbach z Thorezem, Unią Racibórz, Uranią Ruda Śląska, Stalą Mielec)
1966/67 - 5 goli (z Lechią Gdańsk, Startem Łódź, Garbarnią Kraków oraz 2 z Olimpią Poznań)
1967/68 - 0
1968/69 - 4 gole (z Gwardią Warszawa, Lechem Poznań, Motorem Lublin, Piastem Gliwice)
1969/70 - 4 gole (2 z Włókniarzem Łódź, Zawiszą Bydgoszcz, Śląskiem Wrocław)
![]() |
| Horst Panic w czasach gry w Górniku Wałbrzych |
Najpierw było trenowanie wałbrzyskiej młodzieży, ale od sezonu 1974/75 Panic pracuje przy I zespole seniorów Górnika. Zostaje asystentem Stanisława Stachury, gdy wałbrzyszanie biją się o powrót do II ligi. Niestety, dalekie 9.miejsce oznaczało pożegnanie trenera Stachury i początek pracy Stanisława Świerka. Do pomocy miał asystenta Horsta Panica. Duet Świerk-Panic pracował w latach 1975-78 najpierw wywalczając awans do II ligi po barażach z Unią Racibórz, Spartą Szamotuły i Górnikiem Knurów. Potem udana gra na zapleczu obecnej ekstraklasy: najpierw 8.miejsce w sezonie 76/77 i drugie w sezonie 77/78, gdzie lepszy okazał się jedynie GKS Katowice. Piłkarska Polska docenia talenty Włodzimierza Ciołka, Ryszarda Bożyczko, Marka Pięty. Również notowania trenera Świerka są wysokie i po wyrobieniu sobie marki opuszcza Wałbrzych, by odbudować niedawnego wicemistrza kraju z Tychów.
![]() |
| Górnik Wałbrzych wiosną 1976 roku przed awansem do II ligi. Horst Panic stoi pierwszy z lewej. [foto: zbiory Krzysztofa Truszczyńskiego/ blogpilkarza.blogspot.com] |
Później był historyczny sezon Górnika, który zakończył się awansem do I ligi. Aby wygrać rywalizację wałbrzyszanie wygrali 17 razy, 7 razy podzielili się punktami i 6 razy przegrali.
To co się nie udało Marianowi Aniołowi, Hubertowi Skolikowi czy Stanisławowi Świerkowi, stało się udziałem 45-letniego trenera, który pracował jedynie w klubie z Nowego Miasta.
Beniaminek sezonu 1983/84 był rewelacją rundy jesiennej. 1.miejsce, przychodzące do klubu powołania do różnych kadr, wygrane w plebiscytach. Horst Panic został TRENEREM ROKU 1983 w plebiscytach Trybuny Wałbrzyskiej oraz Słowa Polskiego.
![]() |
| Horst Panic podczas meczu I ligi Górnik Wałbrzych - ŁKS Łódź (1:0) [foto: Magazyn Piłka Nożna] |
Po sezonie oczywiście nastąpił okres rozliczeń, a głównym winowajcą wskazano... trenera. Latem 1984 Horst Panic opuścił Górnika Wałbrzych. Jego bilans pracy w roli I trenera zamknął się w 101 meczach (42 wygrane - 29 remisów - 30 porażek).
Praca wałbrzyskiego szkoleniowca została doceniona i szybko po pana Horsta zgłosiło się pierwszoligowe Zagłębie Sosnowiec. W sezonie 1984/85 piłkarze ze Stadionu Ludowego zdobyli dobre piąte miejsce (Górnik był ósmy, dwa punkty mniej). Był to najlepszy wynik sosnowiczan od 1977 roku. W osiągnięciu tak dobrego wyniku pomogli mu byli podopieczni z Wałbrzycha - Gerard Śpiewak, Leszek Rycek czy młody Grzegorz Krawiec. W kolejnym sezonie (1985/86) już nie było tak dobrze. Zagłębie zaliczyło bardzo słaby start sezonu i z końcem roku drogi Panica i Zagłębia rozeszły się. Zastąpił go Jerzy Kopa, ale i ten uznany szkoleniowiec nie zdołał uratować sosnowiczan przed katastrofą i latem 1986 roku po 26 latach gry w I lidze spadli do drugiej ligi.
![]() |
| Horst Panic (pierwszy z lewej) podczas pracy w Zagłębiu Sosnowiec. Siódmy z prawej w górnym rzędzie obecny selekcjoner Jan Urban. [foto: zaglebie.eu] |
Trener Panic nie opuścił Zagłębia w potrzebie i sezon 1986/87 wraz ze swoimi podopiecznymi spędził na poziomie III ligi. Wówczas PZPN wprowadził nowinkę regulaminową premiującą dodatkowym punktem wygraną różnicą trzech i więcej bramkami (przegrany odejmował punkt). Zagłębie Panica grało widowiskowo, z 26 spotkań wygrało 16, w tym 4 za 3 pkt. 7 remisów i 3 porażki (domowa z Moto Jelczem Oława 0:1, wyjazdowe 0:1 z Victorią Wałbrzych i 0:2 z Pogonią Oleśnica). Drugą w tabeli Miedź Legnica wyprzedziło o 10 punktów, będąc bezsprzecznie lepszym w dwumeczu (2:1, 1:0).
Po powrocie do II ligi Zagłębie nie zrezygnowało z ofensywnej gry, co przysporzyło kolejnych sympatyków poza Dolnym Śląskiem. Sezon 1987/88 to piąte miejsce (13 wygranych - 8 remisów - 9 porażek), a w pamięci zapadły takie spotkania jak domowe z Ruchem Chorzów (awans, a rok później mistrzostwo Polski), gdy goście po 30 minutach prowadzili 3:0, a po golach Bogdana Bonka i Romana Gawrycha jeszcze przed przerwą wałbrzyszanie wrócili do gry i toczyli wyrównany bój. Na murawie Stadionu 1000-lecia przegrali walczący w barażach o I ligę GKS Jastrzębie (0:1) i Piast Nowa Ruda (0:2). Dojrzewał talent Adama Matyska, blok obronny z Szymczakiem, Nyklem, Sinkiewiczem czy Fechnerem stanowił często zaporę nie do przejścia, o takich rozgrywających jak Wierzbicki, Śpiewak, Gniewek mogą pomarzyć obecni kibice futbolu pod Chełmcem. Do tego szybcy Gałkowski, Latała, skuteczny Buganiuk.
Sezon 1988/89 był jeszcze lepszy w wykonaniu Zagłębia Wałbrzych. Co prawda przytrafia się porażka "za minus 1 pkt" (1:4 z Zagłębiem Lubin, które powtórzy ścieżkę Ruchu: spadek→dominacja w II lidze→powrót do I ligi i medal mistrzostw Polski), ale zwycięstwa "za 3 pkt" aż 5, w tym długo w regionie zapamiętane zostanie wygrana w derbach z Piastem Nowa Ruda 6:1. Furorę wśród fanów robi pozyskany ze Śląska Kazimierz Mikołajewicz, kojarzony ze względu na fryzurę i ówczesne koszulki Zagłębia ze słynnym Holendrem Gullitem. Wałbrzyszanie sezon 1988/89 kończą na 4.miejscu (30 meczów - 15 wygranych-6 remisów-9 porażek.
| Trener Panic w latach 90-tych [foto: Tygodnik Wałbrzyski] |
1990/91 to ostatni sezon Horsta Panica przy Ratuszowej. Zagłębie w lidze zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce (16) na 38 meczów wygrywa ledwie 9, remisuje 17 (najwięcej w lidze) i przegrywa 12. Jedynym pozytywnym akcentem był jesienny pucharowy bój z Wisłą Kraków, gdzie wałbrzyszanie po kapitalnym meczu wygrali 3:2 z zespołem Adama Musiała.
Kadencja Horsta Panica w Zagłębiu Wałbrzych trwała dłużej niż w Górniku. W latach 1986-91 prowadził on Thorez w 170 ligowych meczach. Wygrał z nich 73, zremisował 51, a przegrał 46.
Jesień 1991 to jeden z pierwszych czarnych rozdziałów w historii wałbrzyskiego futbolu. Z jednej strony aż dwa zespoły na zapleczu ekstraklasy, ale kłopoty organizacyjno-finansowe są widoczne aż nadto. Górnik ledwo zipie, oddaje mecz walkowerem, a odzwierciedleniem organizacyjnego chaosu są kolejne zmiany trenerów. Sezon rozpoczynają seniorzy pod wodzą Ryszarda Walusiaka. Po 10 kolejkach zmienia go Henryk Nykiel. Po 2 meczach następuje oddanie meczu walkowerem w Częstochowie, a potem niesławne lanie 1:9 z Szombierkami u siebie, gdzie zagrali juniorzy. W 15.kolejce sezonu 91/92 na ławce trenerskiej Górnika usiadł Horst Panic. Kogo miał do dyspozycji w meczu w Oławie (0:1 z Moto-Jelczem)? Marek Grzywacz - Dariusz Radomski, Mariusz Sobczyk, Andrzej Kisiel, Artur Milewski, Dariusz Kurzeja, Krzysztof Lakus, Andrzej Lubieniecki, Zbigniew Małachowski, Andrzej Wojtkowiak, Czesław Zając. Tydzień później wałbrzyszanie wygrywają dopiero drugi mecz w sezonie (2:0 z Wartą Poznań), a katowicki Sport pisze Horst Panic błyskawicznie zdołał opanować kryzys w Górniku. Drużyna była chwalona za grę do przodu, ambicję, której wcześniej brakowało. Na tych dwóch meczach kadencja nr 3 w Górniku się zakończyła, bowiem działacze wycofali zespół z rozgrywek drugoligowych, a rezultaty zostały anulowane.
W styczniu 1992 Panic podejmuje pracę w zespole beniaminka II ligi Chrobrym Głogów. Nie udaje mu się utrzymać w lidze (16.miejsce), ale prestiżowy mecz z Zagłębiem Wałbrzych głogowianie wygrali 1:0. W Głogowie Panic pracował kalendarzowe dwa lata, do końca 1993 roku. W 1992 spadł do III ligi, ale wzorem pracy z wałbrzyskim Zagłębiem został w klubie i po sezonie świętował powrót do II ligi. Jesienią'92 gościł z Chrobrym na Nowym Mieście, wygrał 2:1, ale po zimowej fuzji z Zagłębiem wyniki meczów z udziałem Górnika zostały anulowane. W Głogowie, wzorem pracy w Sosnowcu, sięgnął po znanych sobie zawodników z Wałbrzycha. Stąd obecność w kadrze Chrobrego ex-Thoreziaków Waldemara Tkaczuka, Roberta Gałkowskiego. Po rundzie jesiennej sezonu 1993/94 opuścił Chrobrego, który ostatecznie zakończył kampanię na 8.miejscu.
Horst Panic jeszcze pojawił się w kilku klubach. W kolejnym sezonie 1994/95 miał swój współudział w awansie Amiki Wronki do ekstraklasy. Zimą przejął zespół po Bogusławie Baniaku, ale już w kwietniu działacze zastąpili pana Horsta Marianem Kurowskim. Amica ostatecznie wraz ze Śląskiem awansowała z II ligi. Panic jednak szybko znalazł nowe miejsce pracy i to w tej samej klasie rozgrywkowej. W maju'95 ratować miał II ligę dla Dzierżoniowa. Prowadził Lechię w 5 ostatnich meczach. Zaczął od pechowej porażki w Gorzowie Wlkp. ze Stilonem 1:2 gdzie gola zdobył Robert Gałkowski. On oraz Grzegorz Krawiec zaliczyli trzeci klub, w którym współpracowali z Panicem. Bilans pana Horsta w Lechii to remis i 4 porażki. 16.miejsce na 18 drużyn i spadek do III ligi.
Kolejne dwa sezony spędził w III lidze prowadząc Polonię Świdnica. W sezonie 1995/96 to 8.miejsce i lepszy bilans dwumeczu z mistrzem ligi KP Wałbrzych. Sezon później to 5.miejsce.
![]() |
| Trener Panic pracował w Świdnicy m.in. z późniejszymi szkoleniowcami Górnika Wałbrzych Jackiem Fojną i Maciejem Jaworskim. [foto: fanpage Stali-Polonii Świdnica] |
Kolejny sezon rozpoczął w Varcie, gdzie zimą doszło do fuzji z opolską Odrą i powstaniem tworu Odra/Varta Opole. Musiał zrobić miejsce dla Albina Mikulskiego.
Później opuścił Dolny Śląsk i spokojnie żył na Górnym Śląsku. Można przeczytać o jego pracy w LKS Bestwina i Drzewiarzu Jasienica.
Legendarny szkoleniowiec w wymiarze wałbrzyskim. Awansował do I ligi z Górnikiem, a do II ligi z Zagłębiem. Z zespołem ze Stadionu 1000-lecia również był blisko awansu na najwyższy szczebel rozgrywkowy. Wychowawca reprezentantów kraju, uczestników mistrzostw świata.
Nie dożył uhonorowania przez władze klubowe czy miejskie. Być może były takie plany w związku ze zbliżającymi się obchodami 80-lecia sportu w Wałbrzychu?







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz