Górnik Wałbrzych wciąż jest wielką niewiadomą. Organizacyjną i sportową. W grudniu nadzieje wlał ... Opolski ZPN, prowadzący rozgrywki trzecioligowe. Uchwała powoduje, że degradacja dotknie trzy ostatnie zespoły, pod warunkiem, że z drugiej ligi nie spadnie żaden zespół do grupy 3 III ligi. Tu z kolei coraz bardziej dramatycznie wygląda sytuacja Polonii Bytom, która nie dość, że sportowo uplasowała się po jesieni w strefie spadkowej, to PZPN za niespełnienie wymogów licencyjnych odjął bytomianom 8 punktów. Obecnie Polonia ma zaledwie 10 punktów i 15 wiosennych spotkań, by odrobić 9 punktów do bezpiecznej (14) lokaty. Towarzyszami niedoli w czerwonej spadkowej strefie są ponadto Rozwój Katowice i ROW Rybnik - gdyby tym drużynom nie udało się uratować przed degradacją, to trzecią ligę opuszczałby aż 6 zespołów. Jednym słowem bezpieczne miejsce to najlepiej 12, do którego obecnie wałbrzyszanie tracą 9 punktów.
Ryzyko nie przystąpienia przez wałbrzyszan do wiosennych trzecioligowych rozgrywek zostało oddalone, w klubie wciąż brakuje prezesa, ale za to jest plan naprawczy, a piłkarze w miarę spokojnie przygotowują się do rundy wiosennej. Pojawiły się plotki, że znajdą się również środki na ewentualne transfery. Oczywiście trudno oczekiwać, że wśród nowych graczy będą piłkarze spoza regionu, z przeszłością gry na szczeblu centralnym. Każdy test-mecz oczekiwany jest pod kątem zobaczenia nowych twarzy w koszulce Górnika. Pierwszy z Victorią Świebodzice mógłby śmiało uchodzić za pojedynek dwóch ekip będących na organizacyjnym ostrym wirażu. W Świebodzicach podsumowano zadłużenie w klubie, prezes doszedł do wniosku, że obowiązujące finansowe zasady współpracy z piłkarzami i trenerami (głównie z Wałbrzycha) nie pasują do obecnych realiów budżetu i doszło do mocnego tąpnięcia. Pojawiło się widmo wycofania się zespołu z rozgrywek IV ligi, ale powoli Victoria wychodzi na prostą. Pożegnano się z trenerskim trio z Wałbrzycha (Maciej Jaworski, Ryszard Mordak, Wojciech Wierzbicki), a zatrudniono Krzysztofa Wierzbickiego, który ostatnio pracował w III lidze, ale na północno-wschodniej rubieży Polski, gdzie zresztą jest dość popularny, choć mieszka w Wodzisławiu Śląskim. Skoro znaleziono środki na umowę ze szkoleniowcem spoza regionu, to może finanse klubu ze Świebodzic nie wyglądają tak tragicznie?
Kamil Sadowski [foto: walbrzych24.com] |
Z pewnością w najbliższych meczach trener Bubnowicz będzie korzystał z innych zawodników, niż ci, którzy pokazali się w niedzielnym meczu. Inne drużyny kompletują swoje kadry i zapewne ci, którzy nie zdobędą uznania w wyższych ligach rozgrywkowych będą mogli kandydować do gry również w Górniku. Z pewnością ogranie ekswałbrzyszan w osobach Dominika Bronisławskiego czy Kamila Popowicza mogłoby się przydać wiosną. Póki co wspomniany duet jest na etapie poszukiwań nowego pracodawcy.
Takiego problemu nie mają choćby Łukasz Jarosiński i Bartosz Biel, którzy wydawało się w pewnym momencie, mogą zagrać w jednym klubie. Portal 90minut.pl w pewnym momencie podał, że obaj są łączeni z kielecką Koroną. O ile Biel faktycznie brał udział w treningach Korony, to trudno znaleźć potwierdzenie jakiegokolwiek związku Łukasza z kielczanami. Jarosiński ostatecznie podpisał dwuletnią umowę z trzecioligowym zespołem Hamarkameratene, znanym bardziej jako HamKam. Wałbrzyszanin wiele sobie obiecuje po nadchodzącym sezonie i po transferach w klubie zanosi się, że zapowiedzi walki o awans należy traktować jak najbardziej poważnie. Z kolei Biel zamiast 10.miejsce w II lidze zamienić na ekstraklasę lub I ligę, wybrał ofertę Kotwicy Kołobrzeg, obecnie oglądającą plecy poprzedniego klubu Bartka. Jednak po ostatnich ruchach kadrowych, gdzie Olimpię Zambrów opuszczają kolejni zawodnicy, a nad Bałtyk przyjeżdżają nowi zawodnicy - różnica 5 punktów szybko może zostać zniwelowana.
W obu przypadkach zmiany barw klubowych można podsumować znanym hasłem - zrobić krok w tył, by następnie wykonać dwa do przodu.
Za granicą, wałbrzyski napastnik Patryk Parol, rocznik 1996, były kadrowicz U-17, który mocno odbił się od polskiej ściany odpalony swego czasu na testach w Pogoni Siedlce czy Siarce Tarnobrzeg, został wypożyczony z włoskiej Novara Calcio do hiszpańskiego CD Eldense. Wypożyczony do końca czerwca tego roku będzie miał okazję zagrać przeciwko rezerwom słynnej Barcelony (2 kwietnia). Póki co nowy klub Parola zajmuje ostatnie, dwudzieste miejsce w 3.lidze hiszpańskiej (Division B), w 22 dotychczasowych meczach zdobył zaledwie 12 punktów po 3 zwycięstwach i tyleż samo remisach.
Bogdan, to Ty?
OdpowiedzUsuń