
Ta fotka stała się słynna, bowiem rozpowszechniła ją w kraju witryna weszlo.com. Gdyński klub interweniował, a Komisja Ligi ukarała go karą pienieżną. Kafarski zapłacił na poczet kary 3 000. Zapłacił nie za przekraczanie linii strefy bezpieczeństwa przy ławce rezerwowych, nie za działanie pod wpływem emocji, wyprowadzony z równowagi przez arbitra, przeciwników czy kibiców. Kafarski z premedytacją sprowokował przeciwnika fotografując się przed meczem derbowym. Kto wie czy ktoś nadgorliwy nie znalazł by nawet jakieś paragrafu w KK za takie zachowanie.
Wg definicji fair play to również uszanowanie przeciwnika, a szacunku dla rywala Kafarski tym zdjęciem nie pokazał, wręcz przeciwnie. W czasach, gdy rząd walczy z "kibolami" (któż to taki?), zamyka stadiony, tylko marginalnie potraktowano prowokatora z Gdańska. Ba, jeszcze go nagrodzono!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz