W 2015 we Wrocławiu, kiedy Ślęza obchodziła swoje 70 -te urodziny po raz pierwszy rozegrano memoriał Stanisława Świerka. Turniej mający uczcić pamięć znakomitego trenera zgromadził 4 regionalne ekipy: Ślęzę, Śląsk, Zagłębie Lubin i Górnika Wałbrzych. Pomysłodawcą idei był Grzegorz Kowalski, który pracował w trzech z 4 wymienionych klubów. Pierwszy turniej wygrali nestorzy Śląska Wrocław. Drugi turniej rozegrano w Wałbrzychu, gdzie wspólną ekipę wystawił Wrocław (połączone siły Śląska i Ślęzy). Równych sobie nie miał Górnik, który skorzystał z młodszych zawodników niż rywale, co nie uszło uwadze pokonanych i pozostał spory niesmak.
W miniony weekend w Lubinie rozegrano trzecią edycję Memoriału Stanisława Świerka.
Wiadomo, że wynik w takich turniejach jest sprawą drugorzędną, ale w Lubinie niegościnni byli gospodarze, którzy okazali się najlepsi gromadząc 6 punktów w 3 meczach. Lepszym bilansem bramkowym wyprzedzili Ślęzę, trzeci był Górnik z 4 punktami, a jeden zanotował Śląsk.
Wałbrzyszan reprezentowali: bramkarz Arkadiusz Wtulich (co ma wspólnego z Górnikiem?), Tomasz Resel, Mirosław Kalka, Adrian Mrowiec, Grzegorz Michalak, Marek Wojtarowicz, Krzysztof Michalak, Marek Suchomski, Andrzej Dębski i Krzysztof Truszczyński. Była to wiekowo najmłodsza ekipa, ale jak się okazało nie dali rady wygrać rywalizację. W pierwszym meczu (2:2) jako jedyni nie potrafili ograć Śląska, w drugim z kolei jako jedyni ograli Zagłębie (4:3). W ostatnim spotkaniu, gdy ewentualne zwycięstwo dałoby triumf w memoriale Górnik uległ Ślęzie aż 2:6.
Grzegorz Michalak, a z tyłu Emil Nowakowski i Andrzej Wójcik. [foto:lubin.pl] |
W Ślęzie nie mogło zabraknąć Grzegorza Kowalskiego, a także byłych piłkarzy, dziś uznanych w regionie trenerów Wiesława Urycza, Wojciecha Basiuka, Piotra Adamczyka. W obronie brylował Zbigniew Wójcik- jedyny uczestnik memoriału, który grał we wszystkich 4 zespołach grających w turnieju! Największą gwiazdą był niewątpliwie znany z Canal+ Maciej Murawski, mistrz Polski z Legią, a przede wszystkim uczestnik mistrzostw świata w 2002 roku.
Najskromniej w tym towarzystwie wypada Śląsk, który może pochwalić się uczestnikiem Ligi Mistrzów Zbigniewem Mandziejewiczem i Radosławem Jasińskim, który jednak w zespole z ul.Oporowskiej nigdy nie grał, a w Zagłębiu spędził aż 7 sezonów.
Turniej w Lubinie był zorganizowany na wysokim poziomie, podobał się postronnym obserwatorom, uczestnicy zapowiadają kontynuację turnieju i za rok najprawdopodobniej spotkają się we Wrocławiu, a organizatorem powinien być Śląsk.
Na koniec mała dygresja - żaden z wałbrzyskich portali internetowych informacyjnych, czy też oficjalna strona klubowa Górnika ani nie zająknął się do tej pory o udziale piłkarzy w memoriale.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz