PODZAMCZE/SZCZAWIENKO
Największa dzielnica Wałbrzycha zamieszkiwana przez około 20 tysięcy mieszkańców, czyli 1/5 populacji miasta. Blokowisko wybudowane w latach 70-tych ubiegłego stulecia do dnia dzisiejszego nie może pochwalić się ani drużyną seniorów, ani boiskiem z prawdziwego zdarzenia. Na upartego można wspomnieć o Uczniowskim KS "Baszta", ze względu na wychowanków, którzy trafiali później nawet do reprezentacji Polski juniorów (Bartosz Biel, Patryk Parol, Jan Rytko). Mieszkańcy dzielnicy, nie licząc oczywistych wizyt na stadionach Górnika i Zagłębia, najczęściej dopingowali zmagania LZS Szczawienko, który miał swoje boisko w miejscu dzisiejszego marketu Castorama.
Na miejscu dawnego boiska LZS Szczawienko dziś stoi hieprmarket Castorama (foto:polska-org.pl) |
Boisko Juventuru na Podzamczu podczas meczu ligowego (z lewej) oraz obecnie. (foto: polska-org.pl) |
PIASKOWA GÓRA
Dzielnica w swojej historii miała kilka boisk, gdzie np. tuż po wojnie grała Lustrzanka Wałbrzych. W ostatnich latach były dwa stadiony, gdzie można było grać w piłkę nożną. Czarni Wałbrzych był klubem przy zakładach WAMAG, DśZUG, a charakterystyczny obiekt ulokowany pomiędzy rzeką Pełcznicą a działkami cieszył się sporą popularnością, zwłaszcza w latach 90-tych ubiegłego stulecia. Wówczas był najlepszy sportowo okres w historii klubu, bowiem Czarni z powodzeniem grali w 4.lidze. Sukces sportowy wymusił zmiany w infrastrukturze - postawiono płot od strony rzeki, pojawiły się szatnie (wcześniej piłkarze gości przebierali się w autokarze,a gospodarze w szatni umiejscowionej przy zakładach, czyli około kilometra), doprowadzono wodę, prąd, na trybunach pojawiły się krzesełka. XXI wiek przyniósł Czarnym kłopoty nie tylko sportowe, ale i organizacyjne, co spowodowało, że krótko zmieniono nazwę na Akropol. W obiekt nie inwestowano, a w ostatnich latach doszły problemy z szalejącymi po murawie ... dzikami. Od kilku lat Czarni grają przy Dąbrowskiego, na zdewastowany, a powstały jeszcze przed II wojną światową obiekt można dostać się dziś jedynie od strony rzeki lub działek, bo główny wjazd z ul.Wrocławskiej prowadzi do siedziby i parkingów firmy Auto-Plus. Nic nie wskazuje, by jeszcze w tym miejscu były jeszcze rozgrywane mecze piłkarskie.
Sympatyczny obiekt Czarnych przy ul.Wrocławskiej obecnie tylko niszczeje... (foto:polska-org.pl) |
Stadion przy ul.Kusocińskiego na Piaskowej Górze (fot. polska-org.pl) |
PONIATÓW
Dzielnica Wałbrzycha, która ma jeszcze przedwojenne piłkarskie tradycje. Przy dzisiejszej ulicy Jodłowej znajdowało się boisko (dziś tylko na mapie) SV Preußen Altwasser. Klub założony w 1915 funkcjonował aż do zakończenia II wojny światowej. Z kolei w czasach współczesnych Poniatów futbolowo kojarzy się z Ludowym Klubem Sportowym Budrol, który grał wiele lat w B klasie, którą w końcu wygrał w sezonie 1990/91 po pasjonującej walce z Białym Orłem Mieroszów (na mecie różnica zaledwie punktu). Budrol grał w A klasie do sezonu 95/96, ale Poniatów nie pożegnał się z tą klasą rozgrywkową, bowiem od sezonu 96/97 na tym boisku grał Akropol Wałbrzych, drużyna, która wzięła nazwę od sponsora, właściciela pobliskiej restauracji. Pod taką banderą poniatowski zespół grał 2 sezony,by przed 98/99 doszło do fuzji ze spadającymi z 4.ligi Czarnymi Wałbrzych. Nowy klub pod nazwą Akropol przeprowadził się na obiekt Czarnych przy ul.Wrocławskiej, co w praktyce oznaczało koniec futbolu na Poniatowie. Nieużytkowane boisko zaczęło zarastać, w międzyczasie powstały w poprzek boiska małe bramki.
Obecny wygląd boiska na Poniatowie. |
NOWE MIASTO
O stadionie Górnika na Nowym Mieście napisano już wiele. Obiekt wybudowany w 1926 gościł I reprezentację Polski (sparing kadry Kazimierza Górskiego z Chemie Halle w 1971), zgromadził największą w mieście oraz regionie publiczność na ligowym meczu (ok.45 000 widzów, dopiero wrocławski stadion pobił ten rekord). W 1992 roku stadion gościł zarówno piłkarzy trzecioligowego Górnika, jak i drugoligowego wówczas Zagłębia. Po fuzji w 1993 grali piłkarze Klubu Piłkarskiego Wałbrzych, którzy dość szybko przeprowadzili się na Biały Kamień. Zaczęło brakować środków na utrzymanie obiektu, który w zastraszającym tempie zaczął niszczeć, w czym pomagali mu kolekcjonerzy złomu, drewnianych ławek i innych elementów konstrukcyjnych. Wyburzono północną trybunę, charakterystyczny budynek radio - prasa - telewizja, budynki kas, zdemontowano zegar, który był jednym z pierwszych elektronicznym na Dolnym Śląsku. Mimo, że otoczenie samej murawy to przestrzeń zakwalifikowana jako zagrożenie katastrofą budowlaną to obiekt za sprawą powrotu I drużyny Górnika i jej kibiców powoli ożywia. Przez ostatnie kilkanaście lat grały tam jedynie drużyny Górnika Nowe Miasto, rezerwy i drużyny Górnika, mimo, że ten urzędował oficjalnie przy Ratuszowej. Obecnie boisko, bo trudno obiekt nazwać stadionem, spełnia wymogi licencyjne - są trybunki z osobnymi siedziskami, murawa ogrodzona, no i szatnia, która nie jest powodem do zachwytu...
Dolna płyta i ogrodzenie trybun stadionu na Nowym Mieście |
Dawna górna płyta stadionu na Nowym Mieście |
Jedną z największych miejskich atrakcji był odkryty basen przy stadionie, a na przeciw znajdowało się kolejne boisko. W zależności od źródła było ono usytuowane przy ul.Olimpijskiej bądź prostopadłej do niej ul.Żytniej, ale dla zdecydowanej większości piłkarzy, trenerów, sędziów było to boisko przy Żytniej. Charakteryzowało się dobrą, zieloną murawą. Boisko miało swój klimat - długa droga od szatni, zejście po schodkach, otoczenie drzew, działek.
Obecny wygląd boiska przy Żytniej na Nowym Mieście |
PODGÓRZE
Podgórze wg historyków miało przed wojną najwięcej miejsc do gry w piłkę nożną. Przy ul. Jagiellońskiej znajduje się stadion KP Gwarek. Dla starszych kibiców jednoznacznie kojarzy się ten obiekt z nazwą Koksochemia. Trybuny z jednej strony i charakterystyczna, wielokrotnie przeklinana płyta boiska. W lecie piach, dziesiątki zdarć skóry, kontuzji, po opadach błoto. Przemiany ustrojowe, odwrócenie się zakładów od klubów sportowych spowodował powolny upadek klubów. Los nie oszczędził również ZKS Koksochemii, która wycofała się przed sezonem 1998/99, mimo, że w czerwcu'98 finiszowała na solidnym 7.miejscu klasy okręgowej. Po 4 latach na Jagiellońską wróciły mecze ligowe za sprawą Klubu Piłkarskiego Gwarek, który szybko wygrał B klasę i przez kolejne 9 lat grał w A klasie, a po jesieni 2015 wycofał się z rozgrywek seniorów. Nie spowodowało to jednak opustoszenia murawy, bowiem najpierw ją wyremontowano dzięki budżetowi partycypacyjnemu. Postawiono na szkolenie dzieci i młodzieży. KP Gwarek, Akademia Piłkarska Diament, obiekt żyje, dzięki dotacjom, drobnym sponsorom pojawiają kolejne elementy niezbędne do szkolenia, rozwoju i stadion jest ważnym elementem w piłkarskim Wałbrzychu.
Stadion Gwarka przy ul. Jagiellońskiej |
Stadion Podgórza Wałbrzych |
SOBIĘCIN
Stadion przy ul.Sportowej na Sobięcinie powstał w 1925 roku, choć w większości wydawnictw funkcjonuje jako stadion GKS Victoria, to dla wielu kibiców był to obiekt Górnika, który użytkował po przeprowadzce Victorii do Gorc. Był to pierwszy stadion w Wałbrzychu posiadający oświetlenie. Minęły dekady a w ponad stutysięcznym mieście o takim "luksusie" kibice wałbrzyscy mogą jedynie pomarzyć... Na stadionie oprócz piłkarzy Victorii, Górnika występowali uczniowie w zawodach gimnastycznych, lekkoatletycznych czy kolarskich. Bieżnia uchodziła za jedną z najlepszych w regionie
Stadion posiadał charakterystyczny drewniany budynek, trybunę główną, a także dobrze utrzymaną drugą płytę znajdującą się równolegle do głównej, ale w małej niecce. W latach 80-tych i początku 90-tych grali głównie juniorzy Górnika, choć w popularnym rozgrywanym w styczniu turnieju Białej Piłki w drugiej połowie lat 80-tych grały tu drużyny z ekstraklasy i za granicy. Po upadku Górnika, a raczej fuzji z Zagłębiem nikt nie był zainteresowany remontem niszczejącego z roku na rok stadionu.
Stadion przy ul.Sportowej obecnie. |
Dolna płyta stadionu na Sobięcinie,tu miał powstać tor motocrossowy |
BIAŁY KAMIEŃ
Jeszcze 30 lat temu dzielnica była prawdziwym bastionem Zagłębia Wałbrzych, a dziś jest najbardziej piłkarskim rejonem miasta jeśli weźmie się pod uwagę rywalizację wśród seniorów. Przy Ratuszowej mamy Stadion 1000-lecia, oddany do użytku w 1966, służący najpierw Górnikowi Thorez, później przemianowanemu na Zagłębie. Tutaj świętowano największe futbolowe sukcesy Wałbrzycha - 3.miejsce w 1971 i grę w Pucharze UEFA. Murawa uchodziła za jedną z najlepszych w całej Polsce. W latach 80-tych gościła reprezentacja olimpijska, a od 1993 siedziba KP, potem Górnik SSA, Górnik/Zagłębie i Górnik PWSZ Wałbrzych. Jeśli weźmiemy pod lupę XXI wiek to sportowo były awanse od A klasy do II ligi, 4.miejsce juniorów w mistrzostwach Polski w 2001 roku. Sam obiekt z czasem nie zyskiwał pod względem infrastruktury - lifting murawy, wymiana krzesełek, budowa zadaszenia spowodowana była przede wszystkim wymogami licencyjnymi. Ale za to zniknęła budka spikera, charakterystyczny napis z nazwą stadionu oraz godłem od strony północnej, a ostatnio wycięte zostały drzewa. Oszczędności przy budowie Centrum Aktywnego Wypoczynku Aqua Zdrój są widoczne, bowiem stadion nie był priorytetem. Na dzień dzisiejszy mecze na głównej płycie mogą oglądać sympatycy kobiecej Ekstraligi, gdzie mecze AZS PWSZ są transmitowane przez związkowy portal PZPN w internecie. Po kłopotach organizacyjno-finansowych Stadion 1000-lecia opuścili piłkarze Górnika Wałbrzych, których działacze głośno krytykowali wysokie koszty użytkowania obiektu. Cena za godzinę to blisko 500 złotych/h (bez udostępnienia trybun), a biorąc pod uwagę, że mecz trwa półtora godziny, trzeba wynająć szatnię, opłacić sędziów to nie może dziwić decyzja o rozgrywaniu meczów na innych boiskach. Pozostają jeszcze użytkowane dwie płyty, które służą zespołom juniorów.
Stadion przy ul.Dąbrowskiego zwany jest Starym Zagłębiem, bowiem Thorez grywał tutaj w latach 50. i 60-tych ub.wieku. Co prawda już niewielu kibiców pamięta czasy gry takich tuzów jak Szeja, Cieszowiec czy Stachuła, ale legenda wciąż jest pamiętana.
Początek lat 60-tych ub.wieku na stadionie przy ul.Dąbrowskiego. (foto:polska-org.pl) |
Na tym boisku grali głównie piłkarze rezerw i juniorów Zagłębia. Po fuzji z Górnikiem była to głównie arena zmagań juniorów.Na tym boisku w 1998 roku juniorzy Górnika świętowali 4.miejsce w MPJ. Po reaktywacji Zagłębia w 2006 nastąpił powrót zielono-czarnych do matecznika, choć właścicielem obiektu jest spółka Aqua Zdrój, czyli dawny OSiR. Od kilku sezonów swoje domowe mecze rozgrywają również Czarni Wałbrzych. Dlatego też biorąc pod uwagę ilość drużyn korzystających z tej murawy śmiało można stwierdzić, że jest najbardziej eksploatowaną w mieście. Sam obiekt budzi nieco ...kontrowersji, bowiem zastanawiać musi jak przeszedł on proces licencyjny. Licencje są wymagane praktycznie na każdym szczeblu rywalizacji seniorów. W uzupełnieniu do podręcznika licencyjnego na sezon 2019/20 dla klubów 4.ligi i klas niższych czytamy, że pojemność stadionu klubu A klasy to minimum 100 miejsc siedzących indywidualnych. Poprzez miejsce siedzące indywidualne należy z kolei rozumieć siedziska przytwierdzone na stałe do podłoża, oddzielone od innych miejsc, wygodne (anatomicznie wyprofilowane), wykonane z materiału łatwopalnego - tak czytamy z kolei w podręczniku licencyjnym. Od wielu lat przy Dąbrowskiego nie było żadnego siedziska! Co więcej, czytając dalej ww.podręcznik w rozdziale dotyczącym pola gry w pkt 4 - pobocze co najmniej 5 m za linią bramkową i 3 m za liniami bocznymi.
Czy ogrodzenie na stadionie przy ul.Dąbrowskiego spełnia licencyjne wymogi? (foto:stadionowioprawcy.net) |
PODSUMOWANIE
Jesienna odyseja po wałbrzyskich stadionach miała nie tylko charakter wspomnień, ale porównanie boisk i stadionów piłkarskich na których rozgrywa się mecze seniorów. W latach prosperity miasta Wałbrzych mógł się pochwalić dwoma pięknymi, funkcjonalnymi obiektami na Nowym Mieście i przy Ratuszowej, a przecież nic nie brakowało stadionowi na Sobięcinie. Była to prawdziwa sportowa wizytówka miasta. Dziś możemy sportowo pochwalić się halą Aqua Zdrój, a jeśli chodzi o obiekty piłkarskie to praktycznie możemy pokazać kompleks Aqua Zdrój, gdzie przyjeżdżają zespoły na zgrupowania. Hotel, basen, siłownia plus 3 płyty do treningów i gry. Tylko co z tego wynika dla wałbrzyskich piłkarzy w wieku seniora? Kluby liczą każdą złotówkę i nie stać by wynająć płytę główną Stadionu 1000-lecia. Na chwilę obecną 5 zespołów seniorów w Wałbrzychu w roli gospodarza korzysta raptem z 3 boisk (Dąbrowskiego, Nowe Miasto,Podgórze), gdzie trudno zakwalifikować te miejsca jako stadiony nowoczesne czy funkcjonalne.
Nie można oczekiwać od klubów, że wyremontują trybuny, boiska, postawią oświetlenie, bo po pierwsze to nie ich rola, a po drugie nie dysponują takimi finansami. Władze miasta podczas letnich dyskusji nt. ligowego wówczas Górnika Wałbrzych podkreślały, że ich rolą jest zapewnienie warunków do trenowania i gry, z czego się wywiązują. Owszem biorąc pod uwagę trampkarzy czy juniorów. Seniorzy teoretycznie też mają gdzie grać, tylko czy warunki oglądania występów A klasowców są na miarę Wałbrzycha, byłego miasta wojewódzkiego? Nie biorąc pod uwagę trybun Stadionu 1000-lecia, gdy zsumuje się siedziska wokół obu boisk Aqua Zdroju, stadionów na Nowym Mieście i Podgórzu to nie będzie nawet 250!!!
Może warto zwrócić uwagę radnym, władzom, żeby zainwestować w infrastrukturę, która jest podstawą najpierw do zachęcenia do treningów, potem poważniejszego traktowania piłki nożnej,bądź co bądź najbardziej popularnej dyscypliny sportu. Nie można żyć historią, dawnymi sukcesami, bo te w futbolu są tak zamierzchłe jak ruiny i pozostałości co niektórych wałbrzyskich boisk.
Witam!gratuluję artykułu!niestety mam jeszcze taką nie potwierdzoną ciekawostkę-w ratuszu przyklepano projekt utworzenia w ciągu 4 lat na głównej płycie Aqua Zdr. czyli byłego stadionu 1000 lecia dwóch odkrytych basenów.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOświetlenie boiska piłkarskiego to niezbędny element infrastruktury każdego profesjonalnego oraz amatorskiego obiektu sportowego. Zapewnia ono odpowiednie warunki do gry, niezależnie od pory dnia i warunków atmosferycznych. Nowoczesne systemy oświetlenia boisk piłkarskich wykorzystują technologię LED, która oferuje wysoką efektywność energetyczną oraz trwałość. Dzięki precyzyjnie dobranym kątom padania światła, oświetlenie to minimalizuje powstawanie cieni i odbłysków, co znacząco poprawia komfort gry i widoczność.
OdpowiedzUsuń